Dodatek AD 2020 - zanim przeczytasz resztę:
Zauważyłem, że kilka informacji, które napisałem niżej, zdeaktualizowało się nieuchronnie (zwłaszcza te o kupowaniu uvotów u Bidbotów), ponieważ Steem nie stoi w miejscu i po Hard Forku 22. Pozmieniała się ekonomia i przyjęły się nowe zdrowsze zasady. Bardziej aktualne informacje znajdziesz tu:
Oczywiście będą aktualne dopóki się nie zdeaktualizują :)
https://steemit.com/pl-artykuly/@dwiesiekiery/jeste-steemiane-czesc-7-niustim-timbelake
Start:
Ten odcinek właściwie powinien mieć tytuł: “Czemu zarabiam mniej niż się spodziewałem?”
Teraz będzie kilka rzeczy oczywistych. I sporo uśrednień i uogólnień.
W każdym razie nie będzie to obiektywna prawda, tylko jak zwykle mój punkt widzenia. Może trochę gorzki, ale dobre piwo musi być trochę gorzkie.
Z drugiej strony jest nadzieja - przecież nie produkowałbym tu, gdybym jej nie miał :P
Aby twój post coś zarobił, powinien zostać zauważony przez ludzi albo boty.
źródło : https://pixabay.com
Podejrzewam, że pierwszy post już radośnie napisałeś.
Opublikowałeś.
Potem przeczytałeś, to co napisałeś i zauważyłeś literówkę, więc ją poprawiłeś.
Potem jeszcze kilka literówek...
Właściwie to trzeba by twojego posta napisać od nowa, bo właśnie przemyślałeś, to co napisałeś i doszedłeś do wniosku, że tylko idiota mógł napisać coś takiego. Ale…
Właśnie straciłeś zapał. I szkoda ci tego, co już stworzyłeś.
Z resztą, następny post będzie przecież dziełem sztuki i wtedy im wszystkim, kufa, pokażesz. Tym Steemianom.
Normalnie padną.
A na razie to, co już jest, to... To, to…. to na razie może być.
Przecież widziałeś, jak ktoś zarobił 50$ wklejając zdjęcie kota. Twój post przy tym to epopeja.
Pewnie ktoś lajknie (tzn. upvotnie) tak, czy siak.
Tak.
Na pewno.
No i?
Dużo tych lajków?
Minął już tydzień od publikacji i była wypłata?
Ja się wcale nie śmieję.
Wbrew pozorom uważam, że to całkiem poważna sytuacja. Jestem tu po to, by pomóc. Tak albo inaczej. I to pewnie nie tak, jak się spodziewasz.
Otóż już wyjaśniam.
Takich jak ty jest tutaj… właściwie przytłaczająca większość. Nazywani są redfish a po polskiemu najczęściej spotykam się z nazwą plankton.
Nie ma co podawać konkretnych liczb, bo za pół roku i tak będą nieaktualne, ale coś mogę sprecyzować … gdzieś tu miałem karteczkę… O, jest:
0 do 500 Steem Power – Redfish / Plankton
500 do 5 000 – Minnow / Płotka
5 000 do 50 000 – Dolphin / Delfin
50 000 do 500 000 – Orca / Orka
500 000 i więcej - Whale / Wieloryb
te obrazki gwizdnąłem z https://steemit.com/statistics/@arcange/steemit-statistics-20181119-en od pana @arcange. Te ilości pod słupkami już są dawno nieaktualne ale orientacyjnie pokazują skalę i rząd wielkości.
Czym się różnią te zwierzaki?
Już odpowiadam: ilością posiadanego Steem Power (SP).
Zauważcie, że jest tam jeszcze tzw. Deadfish.
Są to konta, które zostały założone i nie są używane z jakichś powodów. Nieaktywne. Może ktoś zapomniał hasła, może umarinieżyje, a może ma to wszystko gdzieś.
Myślisz sobie: No to czego ja się nauczę od tego gościa (albo od temu gościu…) który sam początkuje?
Odpowiadam: Mam dwa konta i na drugim jestem już płotką, ha! Ho, ho! Więc…Pewnie już zajrzałeś w mój portfel (albo do mojego portfela) i stwierdziłeś, że konto @dwiesiekiery w chwili publikacji tego posta (lub tego postu) zalicza się do kategorii planktonu. Tak. Fakt.
Chcesz żeby twoje konto rosło. I to najlepiej jak najszybciej, c’nie?
Startując od zera i licząc tylko na upvoty od przypadkowych kont... no cóż…. Jest to możliwe, ale będzie powoli.
Co można zrobić żeby przyspieszyć ten proces?
Moja ocena jest taka:
Piątka Dwóchsiekier:
- Poznaj reguły gry
- Twórz solidny kontent i najlepiej regularnie
- Zawieraj znajomości i bądź prawilny.
- Jeśli możesz, zainwestuj jak najwięcej w SP.
- Nic na siłę.
AD1. Na to, żeby dostać dużo upvotów na początku kariery, masz szansę raczej tylko teoretyczną.
Niewiele kont o tobie wie, a ty znasz za mało innych.
No, chyba że to jakieś silne konto zaprosiło cię tutaj i masz na dzieńdobry handikap i kikstarta. To wtedy nie zawracaj sobie głowy dalszym czytaniem, tylko niech cię to konto prowadzi.
Godspeed.
Enyłej. Żeby dostawać upvoty musisz spełnić pozostałe punkty. Im bardziej je spełnisz, tym szybciej będzie szło.
Musisz wiedzieć jak konta tutaj głosują.
Jeśli myślisz, że publikując dzieło sztuki jako swój pierwszy post, weźmiesz i zachwycisz wszystkich, a wieloryby ustawią się w kolejce, żeby upvotować, to... Nie.
Tylko wystrzelasz się z całej amunicji, zanim ktokolwiek zorientuje się, że przyszedłeś go zastrzelić. Puść kilka postów "sondujących" i jeśli zobaczysz pozytywny odzew, zacznij pisać na poważnie, ale...
Dzieło sztuki właściwie zostaw sobie na dużo później, kiedy będziesz już miał jakąś publiczność, która to zauważy i (oby) doceni.
Pierwszy post właściwie przejdzie bez echa (pewnie już o tym wiesz).
Drugi post również.
Trzeciego postu bardzo często już nie ma, bo (Głupi Steemit, głupi Steemianie, nie znają się na niczym, perły, kufa, przed wieprze, kufa, ja się tu produkuję, kufa i dostałem dwa komentarze od botów z czego oba nie na temat tylko z kryptoreklamą ich usługi.)
I tak powiększa się zacne grono Deadfish.
No cóż.
Konta głosują na kogoś, kto już coś znaczy, kto już dostaje upvoty od innych.
Dlaczego?
No bo taka już jest ludzka natura. Instynkt stadny. Tak myślę.
Do tego dochodzi niechęć przed zmarnowaniem upvotu, bo lepiej głosować przecież na post, który już dużo zarobił ( możliwa większa nagroda kuratorska), niż na taki, który ma wciąż 0$ a jego autor za ostatnie 3 posty uzbierał łącznie tyle samo.
No ale jak mam dostawać upvoty, jeśli nikt nie chce dać upvota, bo nie mam upvotów?
Ale to chyba raczej dla angielskojęzycznych.Jest taki tag #introduceyourself. Służy do przedstawiania się społeczności. Jeśli go użyjesz, twój post zostanie zauważony bardziej i parę osób cię przywita i da kilka ciepłych komentarzy na rozgrzewkę. Nie należy go nadużywać, bo może przynieść odwrotny skutek. Ale możesz go np użyć na początku steemowej kariery, a potem np. na rocznicę, żeby o sobie przypomnieć i zrobić małą celebrację - i wtedy jest to spoko.
Dla początkujących Steemian, którzy mają już chociaż trochę Steem lub SBD na koncie istnieją ciekawe inicjatywy, które są w gruncie rzeczy bid botami, np:
www.minnowbooster.net
www.smartsteem.com
Są to właściwie firmy, które oparły swój biznes na blockchainie Steem i zarabiają na szeroko pojętym upvotowaniu postów. Mają całkiem zaawansowane strony internetowe z panelami do zarządzania, na których możesz sprzedawać swoje upvoty, delegować Steem Power za kasę, kupować upvoty, itd, itp. Strach się bać.
Zanim zaczniesz ich używać, trochę jednak pogooglaj i nie rób niczego na pałę (nie zrobiłem tych adresów linkami, żeby nie kusiło do klikania). Zwłaszcza nie wklejaj nigdzie swoich kluczy i haseł, jeśli nie jesteś pewien tego co robisz.
Mogę powyższe usługi polecić, bo używałem obu i są legitne. Są też i inne bid boty, ale nie będę polecał tych, których nie używałem (co nie znaczy, że coś z nimi jest nie tak. Po prostu nie mam z nimi doświadczeń i tyle.).
Jeśli piszesz po polsku używaj odpowiednich tagów. Pisałem o tym w części 1:
https://steemit.com/pl-artykuly/@dwiesiekiery/jeste-steemiane-czesc-1-napisalem-i-opublikowalem-posta-gdzie-moge-wyplacic-hajsy
To po tagach będziesz lepiej widoczny. Są specjalne tagi których możesz używać i które tak jakby niemal zagwarantują ci kilka upvotów, ale ty też powinieneś stanąć na wysokości zadania stworzyć najpierw wartościowy post, a dopiero potem myśleć o tagach.
AD2. Co to właściwie jest "wartościowy" kontent?
Dobre pytanie.
A co to jest sztuka? Dla jednego coś jest fajne, a dla innego nie.
Moja rada jest taka:
Twórz posty takie, jakie sam byś chciał oglądać lub czytać.
Idealnie byłoby, gdybyś pisał o tym, na czym się znasz. Oczywiście możesz też robić tak jak ja i tylko udawać, że wiesz wszystko. Ale prędzej niż później ktoś to zauważy i ci o tym napisze w komentarzu, publicznie. I będzie siara. I skończy się na tym, że będzie kłótnia, wojna, a na koniec będziesz musiał kupić chloroform, taśmę srebrną (gafer), siekierę, worek foliowy, łopatę i 30 sadzonek bratków.
Ale i tak niepochlebnych komentarzy nie usuniesz, bo to jest blockchain Steem właśnie.
Jak często postować? Są hardkory, które postują po 3 razy dziennie. Ale zauważyłem regułę, że jakość nie idzie w parze z ilością. Może lepiej raz dziennie? Może raz w tygodniu? Najlepiej tak często jak możesz, ale żeby to było nadal ciekawe. Jeśli czujesz, że masz pomysł, ale dziś nic z tego nie ukręcisz, patrz punkt 5.
Napisanie zgrabnego posta zajmuje czas i zużywa kalorie. Może nie jest to kopanie rowów, ale jest męczące na dłuższą metę, mimo wszystko.
Mnie napisanie kolejnej części “Jestę Steemianę…” zajmuje średnio kilka godzin. Wliczając kilkukrotne czytanie, poprawki, re-re-redakcję i re-re-reedycję. Wbrew pozorom to nie jest strumień świadomości, dyktowany na smartfona i zapostowany w takim samym czasie w jakim się go czyta. Dlatego zamieszczam go średnio raz na tydzień. A i tak się zmuszam, bo to moja pokuta. Może jestem za głupi na to, żeby pisać szybciej i częściej, albo moja wątroba po prostu już wymięka.
AD3. Zawieranie znajomości na Steemie.
Wg mnie sprawa bardzo indywidualna. Doświadczenie mówi mi, że im więcej znasz ludzi, tym lepiej dla ciebie.
Z drugiej strony, tym więcej ludzi zawraca ci dupę. Pół biedy jeśli są to ciekawi ludzie.
Jako zatwardziały introwertyk, unikam konfrontacji i bardzo nie lubię smalltalków. Z drugiej strony, wystarczy mnie podpuścić i budzi się we mnie Wujek Cięta Riposta. A wtedy:
oraz
Wychodzę z założenia, że należy zawsze mówić to co się naprawdę myśli,
albo pozwolić mówić innym i niech historia ocenia. Zawsze można wrócić do poprzednich wypowiedzi i porównać, czy ktoś ma poglądy jak chorągiewka, czy mówi tak, żeby wszystkim dookoła sprawić przyjemność, albo coś ugrać.
Tutaj za swoją postawę i słowa dostajesz automatyczną ocenę w postaci upvotu, ale nie znaczy to że musisz o te upvoty jakoś specjalnie zabiegać.
Zabiegaj raczej o szacun na dzielni.
Nie wiem jak ty, ale ja jakoś na kilometr wyczuwam, że ktoś mi chce wcisnąć kit, albo nie jest szczery. Nawet (a może zwłaszcza) przez Internet. Internet daje taką władzę nad rozmówcą, że możesz się wobec niego zachować jak ci się żywnie podoba. I nikt ci w tym nie przeszkodzi.
Można pojechać z koksem, ale można też powstrzymać się od wypowiedzi.
Na tym zakończę ten podpunkt.
AD4. Im więcej masz Steem Power (SP), tym większy masz wpływ na to co się dzieje w blockchainie.
Twoje upvoty są większe, nagrody kuratorskie są większe, możesz więcej i częściej postować i upvotować, twoje Voting Power i Resource Credits szybciej wracają do 100%. Itd itp. Strach się bać :).
Fajnie jeśli możesz sobie trochę kupić SP. To znakomicie wszystko przyspiesza. W Blockchainie Steem wszystko rośnie logarytmicznie a nie liniowo. (No może nie wszystko ale większość istotnych współczynników.)
Można sobie oczywiście przelać bezpośrednio dowolną ilość SP do portfela, ale ja uważam, że warto rozważyć inną opcję. Mianowicie kupować upvoty u bid botów. Koniec końców i tak kupione upvoty trafią do ciebie jako SP, ale w taki sposób zaznaczysz swoją obecność w blockchainie dużo mocniej. Minusem tego rozwiązania są opłaty pobierane przez boty, no ale coś za coś. Traktuj to jako opłatę za reklamę. Jeśli twój kontent będzie ciekawy - w końcu zyskasz fanów. Podsumowując - korzystniej jest podbijać u botów systematycznie swoje posty niż jednorazowo zwiększyć sobie ilość SP. Ale to tylko moje zdanie. Nie jest to porada inwestycyjna. Zrobisz jak zechcesz. :)
AD5. Nic na siłę.
To tak w ogóle jest moja filozofia życiowa.
Nie ma żadnego obowiązku. Niczego nie musisz.
Wszystko możesz.
Niech twoja obecność w Steem będzie przyjemnością, a nie obowiązkiem. Niech z twoich postów promieniuje radość tworzenia. Jeśli będzie autentyczna, ludzie to poczują. Zwłaszcza tu.
To nie facebook - tu jest więcej inteligentnych.
I takich odbiorców ci życzę.
P.S. Tak. Tytuł jest z dupy, ale mam nadzieję, że dobrze się czytało.
P.S.2. Wcale nie jest z dupy. Powinieneś pracować nad sobą tak samo jak nad swoimi psotami.
P.S.3. Specjalnie napisałem psotami z błendem.
P.S.4. Zauważyłem że robię dużo poprawek w tekstach już po publikacji. Może się okazać, że jeśli Wam się podobało, to po paru dniach wrócicie i dostaniecie w tym samym miejscu zupełnie inny tekst. Taki bonus.
Ad p.s. 1 i 2 - nie z dupy, bo cytat z "Rejsu".
Dodam jedno takie coś. Jeżeli jesteś dedfiszem, bo:
a) obraziłeś się
b) zostałeś obrażony i się obraziłeś
c) Steem jest gupi
to jest tu taka funkcja jak wskrzeszenie. Znaczy przychodzisz i normalnie lecisz z upowaniem, komentarzami i postami. I jesteś zmartwychwstały.
Jeżeli pogubiłeś klucze, to nie mam żadnych porad.
To jest porada o charakterze. ;)Upvotuję @dwiesiekiery bo: primo - jestem językowym czubem i strasznie podoba mi się jego język, drugo - bo warto więcej czytać niż pisać i jak czytane było ok, to zostawia się głos, trzecio - na Steemie bardzo wyraźna jest wzajemność, ja głosuję Ciebie, Ty głosujesz mnie.
Dziękuję za miłe słowa. Właśnie się po nich pozbierałem. Szukałem długo odpowiedniego gifa, który zamiast tysiąca słów odda ten uczuć. I chyba to jest to:

Tak, zdecydowanie...
Congratulations @dwiesiekiery! You have completed the following achievement on the Steem blockchain and have been rewarded with new badge(s) :
You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
To support your work, I also upvoted your post!
Do not miss the last post from @steemitboard:
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!
Powiedziałabym, że "znaj propocjum mocium panie". Jeżeli ktoś ma naprawdę dobry post, to ten kupiony bid może przysporzyć głosów. Potrzyma post w trendingu (a choć dla kuracji najkorzystniejsze jest przeglądanie nwych postów i swojego strumienia, to wiele osób jednak patrzy na trending), zwiększy liczbę wejść, być może spowoduje zapamiętanie nicka.
Słaby post podbity botami działa na niekorzyść autora.
Znajomości IMHO nie są konieczne, ale raczej nikomu nie zaszkodzą, chyba że wliczymy w to również wrogości :).
Co do bid botów - masz rację - na polskojęzycznym Steemie może się ta moja teoria nie sprawdzić - może być, że za mała społeczność i trafienie na 'trending" nie spełnia zadania. Zrobiłem skrót myślowy z mojego angielskojęzycznego konta - tam mi to raczej działa.
Z drugiej strony podbite przez bota posty działają trochę jak kapelusz buskera. Do pustego nikt nie chce pierwszy wrzucić monety, dlatego zawsze się parę papierków na początek wrzuca samemu. :)
!popcorn