You are viewing a single comment's thread from:

RE: Kapitalizm - Dlaczego? Wykład elementarny.

in #polish-video7 years ago

Jednostka, naruszając wolność innej jednostki (jej prawa), sama pozbawia się praw. Rząd jest od tego, by wyegzekwować tę utratę praw.

Prawa mechaniki kwantowej też są prawami, więc są stałe i niesprzeczne w tej wersji wszechświata.

Reszta twojej wypowiedzi, to jakiś niezrozumiały bełkot. Może mniej pij, a więcej czytaj literatury pięknej? Nie wiem. Mdli mnie czasami, jak czytam to, co troglodyci tutaj czasem wypisują mi pod artykułami. Zero jakiejś klarowności, artykulacji myśli. Wyłącznie chaos i randomowy bełkot jak spod budki z piwem dla studenckiej narośli.

Sort:  

Ok

Ale z naszej perspektywy są nielogiczne i sprzeczne oraz niekoniecznie są stałe we wszechświecie. To my sobie tak założyliśmy arbitralnie oraz dla uproszczenia, że się nie zmieniają.

Woda akurat dobrze wpływa na logiczne myślenie, a czytanie literatury pięknej tfu... to strata czasu i niejednokrotnie pieniędzy.

Ostatnie dwa akapity są piękne. Panie nie znasz się.

Dobra trzeba się zdyscyplinować, bo ta dyskusja schodzi na zły tor.

Klarowniej: "Natomiast im więcej wolności, tym więcej okazji do współdziałania i sympatii." Może i więcej okazji, ale raczej do samego współdziałania. Nie wiem w jakim sensie miałoby to powodować sympatię?

nie ma dowodów na to, że się zmieniają. Więc zakładamy - nie arbitralnie, tylko realnie - że są stałe. Na tym polega metoda naukowa. Wszelkie prawa odkrywamy za jej pomocą, nie wymyślamy ich sobie i nie przyjmujemy na wiarę.
Więc nie rozumiem, czego ma dotyczyć ten irracjonalny sceptycyzm?

Współdziałanie generuje sympatię. Wolny handel zbliża narody, które niejednokrotnie w historii były skonfliktowane (np. Francja i Niemcy, czy Francja i Anglia). Wolny handel i wolny rynek budują mosty zrozumienia pomiędzy ludźmi, których może różnić wszystko - ale dobrowolna wymiana między nimi tworzy więź porozumienia. Taka jest natura kapitalizmu.

Oj oj z tym brakiem dowodów to radziłbym się wstrzymać. Metody pomiarów dalekich obiektów nie są idealne i czasami się różnią tak bardzo, że nie pasują do aktualnych teorii. Przykładem są ostatnie wyniki pomiarów cefeid dość odległej galaktyki, gdzie wszystkie wartości jasności tych gwiazd jakie powinny mieć nie pasują do teorii. Oczywiście może to być błąd pomiaru, albo coś jest w ośrodku między nami a tą galaktyką, albo czasoprzestrzeń gdzieś po drodze się wykrzywiła. W każdym bądź razie jest to ciekawa obserwacja.
Bardzo dużo rzeczy w fizyce zakładamy a priori, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Zaś na wiarę przyjmujemy chociażby równanie Diraca, a że działa to się nie czepiamy tylko cieszymy. W Elektrodynamice wyznaczając potencjał mamy 3 metody: metoda obrazów, przez zgadywanie i jeszcze jedna która sprowadza się do zgadywania. Wiele rzeczy jest tam wyprowadzone dość heurystycznie. Dopiero cała masa fizyków teoretycznych stara się, aby znaleźć wyprowadzenie zgodne ze sztuką naukową.
Każdy wzór empiryczny defacto przyjmujemy na wiarę.

Chciałbym też się dowiedzieć, czy ktoś już spróbował zebrać te niesprzeczne prawa i czy mu się powiodło?

Między tymi krajami jest raczej udawana sympatia. W Świętym Gralu Monty Pythona chyba najlepiej została pokazana ta sympatia między Francją a Anglią. Z resztą sami Anglicy mówią, że nie przepadają za Francuzami. Oni współpracują, bo tak się opłaca i na tym ich związki "miłosne" się kończą. No chyba że się mylę.

no właśnie, opłaca się, bo wolny handel opłaca się obu stronom, zawsze. I ludzkość potrzebowała kilku tysiącleci, by to odkryć i zrozumieć, powstrzymać swoje trybalne, instynktowne chuci, kierujące jej poczynaniami, a które prowadziły tylko do konfliktów lub izolacji.
Wolny handel koordynuje działania ludzi i narodów w kierunku coraz większej współpracy i wzrostu dobrobytu, bez wymagania, by różni ludzie i różne społeczeństwa się kochały bezwarunkowo.

Ok.

Nie mam więcej pytań. Dziękuję za odpowiedzi i poświęcony czas.