Sort:  

to tylko dowodzi, jak bardzo niemoralny z punktu widzenia racjonalnej etyki jest katolicyzm. Pomijając fakt, że narodowcy sobie katolicyzmem zazwyczaj tylko mordy wycierają

Kościół katolicki nie ma monopolu na decydowanie które doktryny gospodarcze są słuszne, a które nie. Jego zadaniem jest wskazywanie prawdy na temat wiary i moralności/obyczajowości. Jeśli widzi, że w jakimś systemie ekonomicznym występuje więcej niemoralności i odejść od wiary to ma prawo zasugerować, że system jest zły – ale jeśli jest to sprzeczne z obiektywnym stanem rzeczy to nie ma nakazu, by katolik te sugestie popierał.