You are viewing a single comment's thread from:

RE: System zabezpieczenia społecznego w Polsce

in #polish7 years ago

Nie mówię że patologii nie ma. Ale że skala ich jest porównywalna - ja powiem ci przykład z mojego życia. Pracowałem w firmie co robiła projekt dla Google. Potrzebny był nam skaner. Proste, wysłać maila.
Na maila odpowiedzieli grubo po ponad roku. Że kupili. Jak zobaczyliśmy że dali za niego powyżej $1M to nam kopary opadły. Niestety postawili go sobie jednak w Kalifornii i trzeba było im wszystko do skanowania pocztą wysyłać. Popracujesz kiedyś w korporacji, to zobaczysz jak tam się kasę mieli.

Też pracowałem w projektach dla i raczej powiedziałbym że tam bida aż piszczy. Ale z drugiej strony nie mogę wykluczyć, że to co piszesz jest prawdą. Jasne są Misiewicze! Ale nie państwo to też nauczyciele, pielęgniarki, lekarze, strażacy, żołnierze, policjanci, sędziowie, też pewnie że masa urzędników... też mogę długo wymieniać. Większość z nich pewnie wykonuje swoją pracę jak potrafi najlepiej, za takie pieniądze.

Myślisz że taki np. Microsoft ma wszystkie pomysły trafione? Za niektóre moglibyśmy mieć może nie elektrownię atomową, ale jakąś dobrą na pewno. Prywatne firmy też upadają. To zdecydowanie nie jest tak czarno-białe jak pokazują liberałowie.

Podsumuję może cytatem z Roberta Gwiazdowskiego: kapitalizm w jednej rzeczy nie pokona socjalizmu - w socjalizmie.

I tak już jest może i niestety, ale polityki emerytalnej, polityki zdrowotnej, czy edukacyjnej nie poprawi wolny rynek bo to pomysły socjalistyczne. W innych miejscach pewnie tak.