Jednego doktora? Czemu nie 100? Problem w tym, że jeden doktor nic-nie-znaczy.
Ale jak chcesz jakieś rzucone linki to masz
http://www.polskieradionyc.com/?p=14296
Co prawda pojedynczy link nic nie powinien znaczyć, ale chyba coś dla ciebie znaczy. Oficjalnie w 2014 roku był największa zachorowalność na Odrę w USA (w sensie materiał z 2014, więc wiadomo)
Tutaj masz lisweek i o powrocie Odry z tego roku. No według wykresu twojego śmiertelność jest zerowa, a tutaj mamy niezerową, co się stało? :> Chyba, że w USA jest zerowa, ale nie bo choroba wróciła w 2015 roku, crap. Szczepionki powodują odrę ...
Ach czyli jeden Einstein, jeden edison czy też jedna "Anne Schuchat" Też nic nie znaczy :P
Nie zastanawiasz się nawet nad tym co piszę.
Napisałem "ODKRYŁ"i"BADANIA" . Odkryć nie dokonują 100 naukowców tylko zazwyczaj 1-2. Potem cały świat reprodukuje jego badania i mówi. TAK JEST lub to nie prawda
Problem polega tylko na tym że dziś świat "nauki" albo uściślając świat uznawanej nauki NIE CHCE powtarzać przełomowych badań jeśli się to nikomu nie opłaca:P A ze szczepieniami tak właśnie jest bo poleciały by głowy grubych ryb.
co do tych twoich "epidemii" to pozwól że posłużę się twoją analogią:
To tylko 288 przypadków CHORYCH. Więcej osób UMIERA rocznie od zadławienia się ością ;P
A DUŻO więcej z powodu powikłań poszczepiennych : których w Polsce gdzie i tak większości się nie zgłasza jest około 2000 przypadków rocznie.
o linku do "USRAżydweeka" wypowiadał się nie będę. ta sama gazeta sugeruje że istniały polskie obozy koncentracyjne :
http://www.newsweek.pl/wiedza/historia/-mala-zbrodnia-polskie-obozy-koncentracyjne-ksiazka-marka-luszczyny,artykuly,403834,1.html
Osoba opiera się na nauce, a badania "promilowe" odrzuca (czyli idziemy głosem znacznej większości)
Jak dla mnie to definicja ignoranta a nie naukowca. Przełomy pojawiają się tam gdzie nikt początkowo nie patrzy. lub są osiągane przez tych którzy potrafią zaprzeczać "dogmatom nauki. Gdyby bracia Wrightom mieli podobne podejście to wciąż pływał byś do NY czy Londynu zamiast latać samolotem.
ponadto ja ci pisałem badaniach Paula Pattersona :P