Steemit to rzeczywiście bardzo sprytnie stworzony system, w którym wzajemnie się motywujemy. Marzenia też mogą stać się tajemniczą, potężną siłą jeśli poświęcamy im trochę czasu w odpowiednim kontekście. Przykład: pomyśl, że właśnie napiłeś się coca-coli i zaspokoiłeś pragnienie, i jest Ci dobrze... A teraz pomyśl, że strasznie chce Ci się pić i chętnie napiłbyś się coca-coli; przypomnij sobie jak to jest gdy bardzo chce Ci się pić w upalny dzień. To też jest marzenie, ale skrywa się w nim właśnie tajemnicza, potężna siła zdolna przeciwstawić się Twojemu słabiutkiemu, śmiesznemu i nic nie znaczącemu lenistwu. (:
Nazwałbym to raczej zachętą do eksperymentowania, porady to domena baronów i baronowych uznanych profesji, od czego mam nadzieję Bóg mnie uchowa w myśl zasady "nie daj mi Boże broń Boże skosztować"... Pozdrawiam! (;
Steemit to rzeczywiście bardzo sprytnie stworzony system, w którym wzajemnie się motywujemy. Marzenia też mogą stać się tajemniczą, potężną siłą jeśli poświęcamy im trochę czasu w odpowiednim kontekście. Przykład: pomyśl, że właśnie napiłeś się coca-coli i zaspokoiłeś pragnienie, i jest Ci dobrze... A teraz pomyśl, że strasznie chce Ci się pić i chętnie napiłbyś się coca-coli; przypomnij sobie jak to jest gdy bardzo chce Ci się pić w upalny dzień. To też jest marzenie, ale skrywa się w nim właśnie tajemnicza, potężna siła zdolna przeciwstawić się Twojemu słabiutkiemu, śmiesznemu i nic nie znaczącemu lenistwu. (:
Nazwałbym to raczej zachętą do eksperymentowania, porady to domena baronów i baronowych uznanych profesji, od czego mam nadzieję Bóg mnie uchowa w myśl zasady "nie daj mi Boże broń Boże skosztować"... Pozdrawiam! (;