Kilka rybek jest :)
Przypomniało mi się, jak byłem na gminnych zawodach wędkarskich, zorganizowanych na stawie komercyjnym... Przez całe zawody nie została złowiona ani jedna ryba. Jednej osobie udało się zaciąć sporego karpia, ale przy holowaniu mu się zerwał. To było jakieś 7-8 lat temu.
Udanych połowów :)
Wędkujesz dalej? Jakie największe ryby złowiłeś?
Już nie wędkuję. Trochę jeździłem z kuzynem jak miałem około 16-17 lat. Osiągnięć też dużych nie było, bo największe co złowiłem to prawie kilogramowego leszcza i parę karpi również blisko kilówki. Za to brat od jakichś trzech lat zaczął się bawić z wędką i od czasu do czasu coś złowi :)
W tamtym roku byłem z nim potowarzyszyć w łowieniu, a że kierowcą nie byłem i miał do nas dojechać znajomy, to rzuciłem hasło, by po drodze zakupił jakieś piwko... kupił... czteropak zerówki...