Krew tych, co kochali Ojczyznę, jak nawóz działa na nasze pokolenie,
Bo choć złamani i w ziemię głęboko pogrzebani - są jak nasienie -
Wolności, która w nas wciąż zdechnąć nie chce, lecz tchnąć na nowo.
Choć nas zaorać chcą, naszą duszę przemielić jak zeschłe pole,
My wciąż pod skorupą, jak lawa, tętniącą i żywą mamy Wolę -
By żyć, gdzie Bóg żyć dał przez wieki, i stworzył na nowo.
Polska - to tak łatwo się mówi, i ciężko umiera. Lecz trudniej - żyje -
Dla Polski, by nie tylko siać to ziarno, i łamać, ale i zbierać.
Gdy odessano nam już z ciała duszę i ducha, gdyśmy jak lalki się stali -
Na sznurkach cudzej historii - Za co umierać? Ile krew warta
Na giełdzie Lucyfera?
Gdy dusza rwie się do Ciebie, Boże, a ciało gnije w tym padole,
Pokaż, ile wolno mi Polski kochać, a ile jej oddać w niewolę?
Bo wyznaczyłeś ludom ich miejsce na ziemi, więc i zabrać możesz,
Lecz czy je wrócisz, jeśli narody wrócą do Ciebie w pokorze?
Czy też jesteśmy jak Izrael, wygnani za swą twardość serca,
Za szaleństwo pychy, która przed upadkiem zmierzcha?
Krew tych, co ciała swe jak nasienie włożyli do ziemi,
Będzie rosą na Polski odrodzeniu. Jeśli tylko nasze serca zmieni -
Ta sprawiedliwość Boga, jak kwaśny deszcz spuszczony,
Gdy trzeba było siać, a myśmy tylko zbierali plony.
Ty jesteś autorem tego tekstu?
https://web.facebook.com/notes/szymon-szewczyk-blog/nasienie-wolno%C5%9Bci/1062629210473658
Congratulations @simgregg! You received a personal award!
You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!
Great article!