Ostatnie poniedziałkowe popołudnie lipca spędziliśmy w centrum Glasgow. Po drodze odwiedziliśmy Provand's Lordship, a kolejnego dnia mieliśmy wybrać się do Edynburga, dlatego wykorzystaliśmy tę chwilę by poznać katedrę i jej okolice. Majestatyczne kształty starych kościołów zawsze napawają mnie głębokimi uczuciami - znacie to uczucie, gdy tęsknicie za czymś, czego nigdy nie doświadczyliście?
Budowla
Właśnie tak mam, gdy wchodzę do stylowych, klasycznych kościołów. Architektura, która sama aż się prosi o patrzenie w górę. Która mówi mi: to zbudowali ludzie tysiąc lat temu, osiemset lat temu, pięć wieków wcześniej. Zbudowali, gdyż zapatrzyli się w piękno, i to piękno poznali najpierw duchem, a później przekuli je w rzeczywistość.
Katedra w Glasgow jest dzieckiem swoich czasów. Budowa rozpoczęła się w 1136. Ukończenie jej zajęło ponad 350 lat. Jak w takich przypadkach bywa, katedrę zbudowano wokół grobu lokalnego świętego - Mungo, o którym za chwilę. Oficjalna strona katedry pięknie to ujmuje:
EN: The Gothic Cathedral’s architecture embodied the outreach of the Gospel and the entire process of the salvation of troubled humanity. The Roman Catholic Latin Mass represented this liturgically.
PL: Architektura katedry gotyckiej uosabiała szeroki zasięg Ewangelii i cały proces zbawienia udręczonej ludzkości. Rzymskokatolicka msza łacińska (zwana także mszą trydencką - przyp. własny) reprezentowała to poprzez liturgię.
Witraże
Stale przykuwające uwagę, stały się dla mnie pewnego rodzaju papierkiem lakmusowym, świadczącym o danej świątyni. Nie da się ocenić w pełni tego, na ile głęboko została przemyślana wizja miejsca po kilku kawałkach szkła, ale jest to informacja zawsze warta odnotowania i refleksji.
Katedra w Glasgow jest obecnie parafią Kościoła Szkockiego, lokalnej denominacji protestanckiej, przez co z witraży nie będą na nas patrzeć klasyczni święci. Można jednak znaleźć kilka inspirujących elementów, jak ten z zaszywaniem słów Pisma Świętego w kolejnych szklanych kafelkach. Słowo które jest obrazem, a obraz który wprost mówi do odbiorcy - to jest coś, co ogółem chciałbym widzieć częściej w obecnym świecie.
Zdarzają się czasem osoby, posiadają nawet aureole, jednak przez brak informacji na ich temat, trudno stwierdzić czy są to postacie biblijne, z historii kościoła czy ważni Szkoci (lub Szkotki, jak poniżej).
Cywilne sacrum
Bardzo silnym elementem który obserwuję w protestanckich kościołach w Szkocji, jest gloryfikacja patriotyzmu. Osoby ważne dla społeczności są upamiętniane wewnątrz naw kościołów, w kaplicach, wokół budynków. Podkreślanym elementem są także symbole wojskowe, takie jak sztandary czy herby jednostek. Służba w czasie tak Pierwszej jak i Drugiej Wojny Światowej praktycznie gwarantowała danej jednostce zapisanie się w halach sław, jakimi stały się kościoły w Szkocji. Nie mam porównania do Anglii czy Walii, trudno więc stwierdzić mi czy to kwestia lokalnego kolorytu, czy może jest to ogólnopaństwowa tendencja.
Na Camino, w pewnej hiszpańskiej wiosce, spotkałem Pawła z Gdańska, który od lat podróżuje po Europie zwiedzając, jak sam to nazwał, koronę gotyckich katedr. Poznanie i docenianie piękna katedr służy mu za drogę do Przedwiecznego Piękna. Co ciekawe, nie robi tego tak po prostu, a wręcz studiuje jak myślano o tych wspaniałych budowlach - wskazywał mi na historię myśli architektonicznej ciągnącą się od Państwa Bożego autorstwa Św. Augustyna z Hippony Nie wiem czy trafił do Szkocji, ale wiem że dla niego też byłoby to trudne przeżycie. Budowle tworzone z głębokim przemyśleniem, pełne symboliki, która wręcz definiuje ich kształt - to wszystko odarte z sacrum. Jest to piękno niezwykłej urody osoby, która przestałą o siebie dbać, zaczęła palić papierosy, i ubiera się w przypadkowe rzeczy. Piękno osoby, która zapomniała kim jest. W taki sposób mogę opisać swoje odczucia na temat katedry.
Krypta
Centrum każdego sanktuarium tego typu jest relikwia. Tutaj niestety już dawno nieobecna. Można jednak zejść pod nawę główną i odnaleźć miejsce w którym spoczywał Kentigern. Jest to jedna z ciekawszych, i przede wszystkim - przestronniejszych krypt, w których byłem. To nie jest tylko wnęka na grób. Metrażem przekracza prawdopodobnie większość apartamentów - pełnowymiarowa krypta, jakich mało! Posiada ono układ stopniowy, można więc schodzić po kawałku głębiej i głębiej, zgodnie z kierunkiem nawy głównej.
Na największej, środkowej części, znajdują się cztery węższe filary - łatwo odróżnić je od grubych filarów nośnych. Wyznaczają one kwadrat, w środku którego znajdował się kiedyś grób świętego. Delikatny stopień pozwala też stwierdzić, że to miejsce jest inne od pozostałej części.
Przestrzenność krypty widoczna jest w jej zakończeniu, gdzie znajduje się kilka wnęk, w których dawniej mogły znajdować się ołtarze do odprawiania cichej Mszy Świętej - jeszcze do (relatywnie) niedawna, Msza katolicka nie była koncelebrowana, to znaczy każdy ksiądz musiał odprawić swoją. Wiele ołtarzy w tym pomagało. Na samym końcu znajduje się przejście do bocznych kaplic / pomieszczeń krypty, obecnie używane jako miejsca spotkań.
Św. Mungo
Rozumiem koncept wielu imion. Sam tego doświadczam - mam na imię Michał, mentalnie pracuję ze swoim drugim imieniem z chrztu, oraz z imieniem z bierzmowania. Wiele osób zna mnie pod ksywką - jestem Sandał (ba, moja mama czasem do mnie się tak zwraca). Na jeden dzień dla grupy osób zostałem Wiktorem (bo tak Ci lepiej pasuje). Gdy więc spotkałem Mungo, zrozumieliśmy się od razu, bez słów.
Po walijsku zwał się Cyndeyrn Garthwys.Imię Cyndeyrn otrzymał na chrzcie, co łacina zapamiętała jako Kentigernus, a ludzie uprościli do Kentigern. Imię prawdopodobnie powstało przez połączenie słów oznaczających psa oraz księcia/władcę. Pan Ogar, tak mógłby się zwać. Mungo wywodzone jest od walijskiego zwrotu oznaczającego "mój drogi".
Chciałem tutaj opowiedzieć Wam więcej o Mungo, ale uświadomiłem sobie, że musiałbym się baaardzo rozpisać. A inni czekają w swojej kolejce. Może pomysł na spin-off serię? Co jest ważne w tym kontekście - był misjonarzem, i zgodnie z legendą, to on założył Glasgow (i mógł być pierwszym biskupem na tamtych ziemiach).
Poprzednio
Poprzednio w moich podróżach:
#27-B Provand's Lordship - czyli jak powinny wyglądać krzesła
#27-A Złota Mucha i Święty Krzyż - czyli gdzie Król chadza, gdy odwiedza Szkocję
#25 Kaiserliche Schatzkammer Wien - czyli o wycieczce do c.k. skarbca
#22 Uczelnianie pamiątki - czyli jak studenci wymyślili przewijanie okienek
#17 Śledztwo w Leeuwenhorst - czyli jaką tajemnicę skrywa centrum konferencyjne w krainie tulipanów
#11 Alba - czyli o noworocznej wyprawie do Szkocji
W tym sezonie
Dzisiaj otrzymaliście kontynuację fotorelacji z wycieczki do Szkocji - jesteśmy w połowie.
Co mam zapasie, prócz książki, która oczywiście będzie powstawać dalej?
- może przybliżenie postaci różnych ciekawych świętych (chociaż prawdopodobnie byłby to spinoff do głównej serii postów - może inny sposób numeracji?)
- miałem zaległą relację sprzed kilku miesięcy, z wizyty w jednym muzeum - a do listy już teraz dopisała się kolejna, będą więc co najmniej dwie nie-szkockie relacje
- w ostatnim czasie udało mi się przeczytać kilka książek, i będę chciał się z nimi podzielić
- ludzkość generatywna - jak to rozumiem, i czego potrzebujemy by stać się generatywni społecznie i gatunkowo
W tym sezonie nie planuję powrotu do słowniczka duchowego inżyniera. Nie jestem pewien Świętej Mitologii - dalej nie zabrałem się za Etykę, więc to jeszcze może poczekać.
W międzyczasie będzie parę wycieczek, obóz, zmiana pracy, więc uznajmy to za plan minimum. Jeżeli coś więcej się pojawi, będzie przyjemnym bonusem.
Congratulations @mligeza! You have completed the following achievement on the Hive blockchain And have been rewarded with New badge(s)
Your next target is to reach 2750 upvotes.
You can view your badges on your board and compare yourself to others in the Ranking
If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word
STOP
Hello mligeza!
It's nice to let you know that your article will take 8th place.
Your post is among 15 Best articles voted 7 days ago by the @hive-lu | King Lucoin Curator by szejq
You receive 🎖 0.4 unique LUBEST tokens as a reward. You can support Lu world and your curator, then he and you will receive 10x more of the winning token. There is a buyout offer waiting for him on the stock exchange. All you need to do is reblog Daily Report 404 with your winnings.
Buy Lu on the Hive-Engine exchange | World of Lu created by szejq
STOP
or to resume write a wordSTART