...Oleica to bardzo ciekawy chrząszcz z rodziny majkowatych – pasożytuje na dzikich pszczołach, przechodzi bardzo skomplikowany rozwój. W dawnych czasach wykorzystywano ich "wydzielinę" jako afrodyzjak i „składnik” trucizn. Substancja pochodząca od Oleic – Kantarydyna - wykorzystywana jest do usuwania brodawek i tatuaży. Mówi się, że w zamierzchłych czasach Oleice to podstawowy owad z „zestawu młodej czarownicy”....
Oleica krówka (Meloe proscarabaeus)
Oleica krówka (Meloe proscarabaeus) - Jej wielkość to 13-35mm (samice są większe od samców), ubarwienie jest czarne lub granatowoczarne, mieniące się w słońcu. Ma ogromny i nieproporcjonalny odwłok, który wygląda jak by był ciągnięty za owadem. Pokrywy skrzydeł ma mocno zredukowane. Samce można odróżnić od samic po „złamanych” czółkach.
Na początku kwietnia osobniki dorosłe budzą się ze snu zimowego. Samice składają kilka-kilkanaście tysięcy jaj na ziemi z których wylegają się larwy. Tak duże ilości jaj są potrzebne, ponieważ sam rozwój Oleicy jest bardzo złożony do tego znalezienie „żywiciela” nie jest prostym zadaniem. Mimo tak dużej płodności Oleice są rzadkimi owadami. Malutkie larwy wędrują na kwiaty i czekają na dzikie pszczoły miedzy innymi: lepiarki, pszczolinki i porobice - gdy już taka przyleci, larwy Oleicy przyczepiają się do niej i jako pasażer na gapę lecą do gniazda. Tam rozwijają się i odżywiają. Pierwsze stadium larwy odżywia się jajami pszczół w kolejnym stadium jedzą już pyłek i nektar. W kolejnych stadiach rozwojowych powstaje „nibypoczwarka” a z niej dopiero poczwarka właściwa a kolejno dorosły owad, który wychodzi z pszczelego gniazda i żywi się zielonymi częściami roślin.
Taki rozwój nazywa się hipermetamorfozą (nadprzeobrażenim) - dwa typy larwalne i dwa typy poczwarki.
Występują głównie w Europie południowej i środkowej, bardzo rzadkie na Wyspach Brytyjskich i w Skandynawii. Dorosłe owady można spotkać głównie na otwartych i piaszczystych terenach, łąkach i polach – tam gdzie najłatwiej spotkać dzikie pszczoły.
Rozdrażniona i zaniepokojona Oleica wydala przez pory na odnóżach (goleniach) oleistą ciecz, która zawiera bardzo trującą kantarydynę. Od tego „olejku” pochodzi nazwa tego owada.
W dawnych czasach wykorzystywano ich "wydzielinę" jako afrodyzjak i „składnik” trucizn. Substancja wykorzystywana jest do usuwania brodawek i tatuaży.
W przypadku spożycia od 10 do 30 mg kantarydyny istnieje wysokie ryzyko śmierci.
Ale w innych ilościach, odpowiednio użyta i odpowiednio przygotowana działa jak "mucha hiszpańska".
Oleica krówka (Meloe proscarabaeus)
I am the autor of the photos / Fotografie są mojego autorstwa.
A tu możesz dowiedzieć się czegoś o mnie i przybić przysłowiową piątkę:
https://steemit.com/polish/@kamilkowalski/dzien-dobry-steemowicze-or-hello-all
Here you will find something about me and here you can say hello:
https://steemit.com/polish/@kamilkowalski/dzien-dobry-stemowicze-or-hello-all
If you want to see other unusual animals click here: https://steemit.com/@kamilkowalski
done plz upvote me
https://steemit.com/photography/@schatengarg/i-ll-make-a-neon-picture-for-you
:)
vives en una casa de insectos raros? hahaha. saludos.
: D hahaha
No, but we often go on trips: D
Nice post. Thanks for sharing
Thank you :)
bardzo ciekawe. Dowiedziałam się czegoś nowego. Dzięki i pozdrawiam.
Dziękuje, nawet nie wiesz jak miło to słyszeć. :)
Piękne zdjecia, ciekawe informacje.
Dziękuje bardzo :)
Jeju ale mi radość sprawiacie :)
Afrodyzjak i trucizna zarazem? Wow, to jest niezłe.
Dokładnie tak :)
W przypadku brania od 10 do 30 mg kantarydyny istnieje wysokie ryzyko śmierci.
Ale w innych ilościach i odpowiednio użyta i odpowiednio przygotowana działa jak "mucha hiszpańska".
Dodam to do tekstu w takim razie :)