Grupa Turystyki Rowerowej wystawiła w tym roku czteroosobowy team na Tour de Pologne Amatorów. Zawodnicy zaprezentowali się godnie, a szprychówki z logiem grupy kręciły się przez całą liczącą 75 km i 1600 m przewyższeń trasę.
Aura pogodowa początkowo nie sprzyjała, rzęsistymi opadami całkowicie mocząc każdy centymetr kwadratowy trasy. Tuż przed startem przestało padać i tylko wypadający co chwilę z trasy rowerzyści oraz słyszane w oddali syreny pogotowia kazały pamiętać, że jest ślisko.
Każdy z czterech naszych zawodników starał się wykorzystać swoje atuty by ukończyć trasę i zająć jak najlepsze miejsce:
Karol, postrach trudnych zjazdów. Zawodnik o perfekcyjnej technice, znany już z tego że potrafi bez cienia zawahania pędzić na zjazdach na czołówkę z czarną 'beemką' czuł się na licznych, stromych i ciasnych zjazdach okolic Arłamowa jak ryba w wodzie pozostawiając konkurentów w tyle, co zaowocowało czasem 02:57:46.
Leszek, mieszkaniec Pogórza Wielickiego, który ledwo wyjedzie na ulicę pod domem. a już ma kilkunastoprocentowe wzniesienia, starał się nadrabiać straty ze zjazdów dynamicznie pokonując długie, wyczerpujące podjazdy, a widok pakowanych do karetek rozbitych na trasie kolarzy nie przejmował go trwogą, gdyż ludzi udających się w swą ostatnią podróż widzi codziennie z okien domu. Ta kombinacja atutów pozwoliła uzyskać czas 02:58:48.
Piotr może poszczycić się plakietką Lokalnego Przewodnika na obszar Przemyśla i okolic. Wszystkie te tereny zjeździł rowerem wielokrotnie, jeszcze zanim pojawił się pierwszy włos na jego bujnej dziś brodzie. Znając każdy zakręt na pamięć, każde przełamanie niwelety drogi, a nawet miejsca gdzie żwir spływa z deszczem na jezdnię, wykorzystał tę wiedzę do wykręcenia czasu 03:43:43.
Jakub kierując się zasadą Safety First wyposażył swój rower w szerokie opony z bieżnikiem, które może i nie dawały bonusów do prędkości, ale pozwalały pokonać zakręty z większym zapasem bezpieczeństwa, wiedząc że lepiej ukończyć wyścig później niż wcale, dzięki czemu jego czas wyniósł 04:07:51.
Wszystkim uczestnikom gratulujemy ukończenia tego trudnego wyścigu i już zapowiadamy swój udział w przyszłorocznej edycji!