You are viewing a single comment's thread from:

RE: "Maternity"

in #art7 years ago (edited)

uhuheehhee, popłakałam sie :))))
hahahahh

ja i tak uważam (z punktu widzenia kobiety), że z dziewuchami macie łatwiej, wystarczy tylko znać kilka sprawdzonych, finezyjnych metod;

..


(którą, nota bene, cenimy jak nikt inny, right Wilku?)
..przepraszamy Cie @tomek.biniek.art, że nam sie ta dyskusja przydarzyła akurat tutaj, u Ciebie na podwórku, profanując Ci przy okazji Sztukę Wyższą,

idę zatem rozważać problem kaligraficzny ambitnego męskiego zdobywcy
(oddaję się refleksji :)

Sort:  

no ja od razu ceniłem przecież, aż zwyzywałem od najgorszych, Z jednej strony przepraszamy, a z drugiej zapraszamy. Co Ty sądzisz o męskości Tomku? bardziej wisła, czy cracovia? Wóda czy piwo? Twarde czy miękkie prochy? Kosa, czy kastet? Prawda, czy Piękno? Ilość, czy Jakość? Alkohol czy bajer? Na to też byłby dobry konkurs. W każdym razie czekamy, co nie Rosario?

potwierdzam, że od razu.
i oczywiscie, że zapraszamy i czekamy.

PS:
możemy też i o Sztuce teraz (Maternity!), bo jest o Czym!

tylko nie jestem pewna, czy po tym wszystkim, to Tomek będzie jeszcze nas tu chciał :D

Myślę, człowiek, który tak pięknie potrafi opowiadać obrazem o macierzyństwie, nie mógłby okazać Ci postawy chłodniejszej niż czuła gościnność. Co ze mną, to nie wiem. Ale myślę, że nikt myślący nie pogoniłby wiodącego eksperta od męstwa, a przecież nasza rozmowa wyraźnie to o mnie mówi.