Będzie to rada nie tylko jak zagospodarować niedzielne popołudnie, ale również jak spowodować by na punkcie pyszności nie cieknęła nam ślinka. Upieczcie swoje ulubione ciasto, zróbcie torta zupełnie sami! Może na niektórych zadziała, ale ja po pomaganiu przy robieniu faworków przez moją bratanice z koleżankami nie będę mogła na nie nawet patrzeć jeszcze przez długi czas xD W sensie, na faworki ;P Żeby nie było niedomówień.
Ale efekt, pomimo, że zdjęcie robione kalkulatorem przy sztucznym świetle, jest całkiem niezły. Dziewczyny postanowiły dodać barwnika spożywczego, ja zaproponowałam zrobienie z ciasta faworkowego róż karnawałowych. Są one bardzo ładne i efektowne, ale dostosowanie temperatury oleju, by je upiec i nie było zakalca, to było wyzwanie. I stanowczo wydłużało czas pracy. Wycinanie kółek z ciasta powodowało, że trzeba było wykrawki potem jeszcze raz wałkować bardzo cieniutko i tak w kółko ;D a w sumie ciasto miałyśmy w czterech kolorach ;D
Wyszły bardzo smaczne, robione z przepisu mojej Mamy. Aczkolwiek zostawię Jej tą przyjemność. Ona jest w tym najlepsza. Lubię piec/gotować i jest to fantastyczne uczucie, gdy ktoś docenia nasz wysiłek. Gdy komuś po prostu smakuje, to jest największa nagroda dla mnie. Ale co Mamine faworki, to Mamine faworki. Inaczej smakują, gdy człowiek nie przesiedzi nad nimi połowy dnia. Inaczej smakują, gdy są wypełnione również tą Maminą miłością :)
Wygląda pysznie!
Zawsze tak jest, że lepiej nam smakują dania zrobione przez kogoś innego, a w szczególności robione przez nasze mamusie :D
Congratulations @miriada! You received a personal award!
Click here to view your Board
Do not miss the last post from @steemitboard:
Congratulations @miriada! You received a personal award!
You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!