"La casa de papel" - serial, któremu dałam się "okraść" bez oporu ;)

W Turcji ten serial staje się coraz bardziej popularny ; są wiadomości, plakaty, koszulki, kubki, uliczne performance związane z "Domem z papieru". Kiedy spytałam kogoś z tureckich studentów, moich znajomych, najbliższych w Turcji, odpowiadali - "pewnie, że oglądałam/em". Po obejrzeniu, szukając konkretych scen czy wywiadów na youtube, większość tłumaczeń znalazłam po turecku. Korzystając z tureckiego metra napotkałam się na ludzi w bluzach i koszulkach z motywem "La casa de papel"....i myślę, że sama sobie sprawie jakieś akcesoria z serialu. Tak zostałam wciągnięta w fabułe, bohaterów, scenariusz i muzykę, że po zakończeniu 2.sezonu na drugi dzień tęskniłam za kolejnym odcinkiem, ale...nie było już kolejnych :( Chociaż....będzie 3.sezon więc czekam...czekam!

źródło : gigantenerd.wixsite.com

"La casa de papel" to hiszpański serial z gatunku "thriller", "heist" opowiadający o grupie ośmiu przestępców, którzy planują skok na hiszpańską mennice pod okiem geniusza -"Profesora", który przez połowe swojego życia planował jak z mennicy wynieść miliony euro. Każdy z przestępców został wybrany przez Profesora pod względem - on/ona są ścigani przez policje, nie mają nic do stracenia, mogą jedynie się zgodzić, użyć swoich umiejętności (każdy z nich był dobry w konkrentym przestępczym fachu), zyskać ogromną sumę pieniędzy i zacząć nowe życie. Normalnie jest się za złapaniem przestępców i uwolnieniem przestraszonych, odciętych od świata zewnętrznego i rodzin (na jaki czas, nie zdradzę ;) ) zakładników, ale ja z każdym odcinkiem stresowałam się, żeby plan Profesora się udał i, żeby nikt z przestępców nie ucierpiał...no może poza jednym wyjątkiem ;) Halo...byłam po stronie gangsterów, ale to właśnie zabieg twórców, bo "ludzie kochają przestępców i psychopatów" ;)
Nie chcę opisywać szczegółowo fabuły i tego co się dzieje z poszczególnymi bohaterami, bo to popsułoby przyjemność i ekscytacje podczas oglądania. Po prostu włączcie pierwszy odcinek i nie będziecie mogli się oderwać.
Serial podzielony został na 2 sezony, po tym jak przejął go Netflix i łącznie ma 20-22 odcinki...które obejrzałam w 3 dni (zauważyłam, że strony dzielą go inaczej na czas i sezony - przed tym jak przejął go Netflix jeden odcinek miał 70 minut i było ich mniej, potem je skrócili do 40-50 minut i podział się zmienił). Po każdym odcinku mówiłam sobie "jutro kolejny, na dziś dość"...ale się nie dało, musiałam dokończyć chociaż ten kolejny jeszcze tego samego dnia i tak oglądałam odcinki, kiedy nie miałam zajęć na uczelni, bądź nie musiałam niczego "załatwiać" na mieście ;) Próbowałam obejrzeć fragment z angielskim dubbingiem, ale serial stracił "to coś" i nie zamierzałam rezygnować z oryginalnego hiszpańskiego i polskich/angielskich napisów. Polecam oglądać z polskimi napisami, bo w angielskich dało się zauważyć kilka błędów, albo po prostu niedokładnych tłumaczeń pewnych hiszpańskich zwrotów.

źródło : noticiasaominuto.com

źródło : acicala.org

Tutaj umieszczam dla Was zwiastun z angielskimi napisami. Serial możecie znaleźć z polskimi napisami w sieci, nie jestem pewna, co do polskiego netflixa (?)