Budowa wygląda porządnie od razu widać, że nie żadna fuszerka. Ja z mężem kupiliśmy mieszkanie na wsi dwa lata temu i mamy też kawałek podwórka.. niestety na razie z braku funduszy rozebraliśmy tylko rozlatującą się szopę (obraz nędzy i rozpaczy) i wycieliśmy 200 dzikich wiśni na skarpie. Mamy ogromne plany co do naszego podwórka ale musimy zacząć od zasypania wjazdu wykopanego szpadlami, wyrównanie i ogrodzenie terenu ale koszty są niemałe. No i na środku naszego podwórka stoi obrzydliwy blaszany garaż na dwa samochody, zastanawiam się czy dałoby radę go czymś "obić" i zrobić porządne zadaszenie.. na razie ma pustaki i stare opony przytrzymujące dach..
Uff trochę się pożaliłam, po prostu bardzo mnie zainspirowałeś swoją wykonaną pracą :)
You are viewing a single comment's thread from:
Oj to wszystko przed wami. Bardzo dobrze, że możecie w sumie od podstaw i po swojemu uporządkować teren. Powolutko i wszystko ogarniecie. Brak funduszy zawsze jest problemem, co powoduje że wszelkie prace muszą być rozłożone w czasie. Ja dopiero w tym roku będę ocieplał domek styropianem. Wcześniej musiałem pożenić dwóch synów i kasa poszła na wesela. Takie życie. Pozdrawiam i życzę zadowolenia z przyszłych realizacji waszych planów.