Oj jest się z czego cieszyć. Dzisiaj wróciłem z pracy i jakieś małe przeziębienie mnie wzięło i położyłem się pod kocem, a wnuczka Nikola położyła się ze mną obok udając, że tez jest chora. Trwało to krótko bo po chwili była już na mojej głowie wszędzie. Jakoś to zniosłem. Ważne aby takie małe pociechy były zadowolone.
You are viewing a single comment's thread from: