Oni tak chyba ciągną ten feud Matta z Brayem tak na siłę czekając na powrót Jeffa, żeby zacząć feud Jeff vs Matt. Nie wyobrażam sobie, że Bray, który jest tak mega charyzmatyczny, świetny w ringu i na mikrofonie mógłby przegrać z podstarzałym wrestlerem, który ledwo co chodzi...Mam ogromny szacunek do Hardy Boyz, ale to już nie te czasy po prostu...
You are viewing a single comment's thread from: