O! inwitro jest grzechem. Jesteś chory na niepłodność - leczysz się, jesteś grzesznikiem. To może tak: masz niewydolność przedsionków? - bierzesz leki? - jak możesz! Jak śmiesz się leczyć skoro Boogi zesłał na ciebie chorobę - to grzech, sprzeciwiasz się jego woli!
Jak coś od początku jest oparte na kłamstwie to potem już tylko da się łatać gówno większym gównem... Religia coraz bardziej przypomina lewacką "logikę".
A co do ogórków, niestety Carrio to też będzie grzech, ale z tych starszych - zabawa jedzeniem :> Kappa
lewacką "logikę" co raz bardziej przypomina argumenty z dupy ateistów. Leczenie się nie jest grzechem. Invitro jest grzechem bo jest nie naturalne, ale kościół dopuszcza invitro, w określonych przypadkach.
A czy operacje są 'naturalne'? Bo idąc twoim tokiem rozumowania to nie są i można je zaliczyć do 'grzechów'
nwm nie jestem teologiem, mówię tylko to co wiem.
To wiesz czy nie wiesz bo się trochę pogubiłem...
Nie wie. To jest typowy kretyn z głową w dupie, któremu się wydaje, że jego gówniane bóstwo książkę napisało.
Typowy wierzący w bełkot, który wychwala siebie jaki to on cnotliwy haha