Warto by było zacząć od tego jak udowodnić istnienie duszy. Bo to, że komuś tak powiedziano, że to czuje nie jest żadnym dowodem, a co najwyżej przesłanką.
You are viewing a single comment's thread from:
Warto by było zacząć od tego jak udowodnić istnienie duszy. Bo to, że komuś tak powiedziano, że to czuje nie jest żadnym dowodem, a co najwyżej przesłanką.
Określenie "Udowodnić" niestety nie ma tu zastosowania. Gdyby metodami naukowymi obecnie przyjętymi można było coś udowodnić, to obraz naszej dzisiejszej cywilizacji zupełnie inaczej by wyglądał.
Jednakże na bazie własnych empirycznych doświadczeń wielu ludzi na przestrzeni wieków, pewną wiedzę mamy (fakt, musimy założyć, że przekazują nam prawdę bo nie możemy tego zweryfikować, jednak przy odpowiednio dużym przekroju relacji osobistych z rożnych kręgów kulturowych etc. można wyłonić pewien obraz). Ja również pisząc opieram się także na własnych doświadczeniach i zaufaniu do własnej wiedzy intuicyjnej oraz zdolności do wyciągania wniosków z szerszych obserwacji, jednak i tu słuchaczowi czy czytelnikowi pozostaje samemu ocenić, czy odpowiada mu włączenie takiego obrazu do swojego systemu przekonań czy też nie. Zresztą ja się dzielę pewną swoją wizją świata ale jednocześnie zachęcam każdego do własnego działania na rzecz zdobywania swojej własnej wiedzy empirycznej, dzięki czemu nie będzie potrzeby wierzyć komukolwiek na słowo.