Moja nazwyklejsza trasa spacerowa, żadna dzika przyroda, ba - raczej nieużytki rolne powoli zmieniające się w działki budowlane. I nagle - niespodzianka! A coż to tak różowo się odznacza wśród traw? Storczyki!
Kukułka plamista, bo tak nazywa się ten uroczy przedstawiciel rodziny storczykowatych (Orchidaceae), jest objęta w Polsce częściową ochroną. Nie jest szczególnie rzadka, ale jednak występuje raczej w parkach narodowych i użytkach ekologicznych. Znajduje się w grupie gatunków zagrożonych wyginięciem ze względu na zanikanie sprzyjających jej wzrostowi siedlisk, bo jednak mokre łąki, torfowiska i lasy łęgowe to nie są zbiorowiska o których powiedzielibyśmy, że są czymś powszechnym.
Łąka, na której wypatrzyłam kukułki leży stosunkowo blisko regularnej zabudowy osiedla. Nie pamiętam, kiedy widziałam tam krowy - na pewno od dobrych kilku lat nie był tam prowadzony wypas. Łąka jest koszona tylko raz w roku - w czerwcu. Rzeczywiście jest dość wilgotna, posiada tak zwany "mokry dołek", w którym niedawno kwitły kaczeńce.
Zdjęcia udostępniam na licencji Creative Commons - uznanie autorstwa, na tych samych warunkach.
CC BY-SA 4.0
Photo: @bowess
CC BY-SA 4.0
Photo: @bowess
CC BY-SA 4.0
Photo: @bowess
Kukułka plamista (Dactylorhiza maculata (L.) Soó), Moszyce, Dolny Śląsk, Polska, 18 maja 2022
heath spotted-orchid (Dactylorhiza maculata (L.) Soó), Moszyce, Lower Silesia, Poland, taken 18 May 2022
Camera: Lumix DMC-FZ1000
Wzrosła liczba lokali mieszkalnych kosztem terenów zielonych z marginalizacją kwestii ekologicznych. Roślina fioletowa jest rzadka, powinni podjąć działania w celu ochrony kilku odmian roślin, ale myślę, że to trudne
Tak, to trudne zwłaszcza w przypadku ekosystemów, które w naszym klimacie są związane z działalnością człowieka. Mam nadzieję, że ta łąka będzie zachowana, bo warunki wodne raczej nie pozwolą aby przeznaczyć ją pod zabudowę.
Zasypią, postawią market...
..z oczkiem wodnym i wygoloną trawą :D
Swoją drogą w Polsce storczyków jeszcze nie widziałam. Tu znalazłam dopiero dwa (Anacamptis morio i Serapias lingua), chociaż jest ich więcej.
Niestety jest taka opcja - tę łąkę widziałam już kiedyś na olx.
Na Dolnym Śląsku rośnie całkiem sporo gatunków, ale większość w obrębie stanowisk, które są nieco mniej dostępne niż droga wprawdzie gruntowa, ale jednak dojazdowa do kilku posesji. :)