A jakże! Wrośniak różnobarwny, próchniaczek czarniawy - musi być jakiś smaczek w nazwie. :)
Też sobie nie przypominam, abym widziała te grzyby dwadzieścia i więcej lat temu w moich okolicach. Kiedyś nie było też czapli białych, żółwi błotnych i bobrów. Przyroda się zmienia i warto obserwować, co nowego się pojawia.
Pewnie zaraz się pojawi "Obcy ósmy..."