Wafelki oblane czekoladą to bardzo popularne slodycze. Trudno zliczyć ile marek i wersji smakowych tych łakoci znajdziemy na sklepowych półkach. Sięgniemy dziś jednak po klasyk i jego dyskontowy odpowiednik.
Wafelki Prince Polo mają bardzo długą historię. Wprowadzone na rynek zostały w 1955 r. przez zakłady Olza w Cieszynie. Koncept wafelka z kremem kakaowym oblanego czekoladą wywodzi się od austriackiego pischingera i późniejszego polskiego torcika wedlowskiego. Pojedyncza porcja ma w tym przypadku nie kształt trójkąta, a prostokątnego batonika. Pischingerowskie i wedlowskie nadzienie orzechowe w klasycznej wersji wafelka zastąpiono nadzieniem kakaowym, ale dziś wśród wersji samkowych są również orzechowe.
Prince Polo przez lata był znanym produktem eksportowym - szczególnie przypadł do gustu konsumentom z Islandii, gdzie do dziś jest uznaną i popularną marką.
Niestety Olza w 199r3 r. została kupiona przez Kraft Jacobs Suchard, a od 2013 jest częścią międzynarodowego koncernu Mondelēz International z główną siedzibą w Chicago. Koncern posiada w Polsce łącznie 7 fabryk słodyczy (w tym właśnie cieszyńską), ale na opakowaniu nie znajdziemy już jakiejkolwiek informacji o polskim pochodzeniu Prince Polo. Kod kreskowy wskazuje na Szwajcarię i Liechtenstein.
Wafelek Estella Bonitki deserowa produkowany jest dla Biedronki przez Fabrykę Wyrobów Cukierniczych JAGO Jan Gogolewski z Bydgoszczy.
Do porównania wybrałam Prince Polo XXL, ponieważ ta wersja ma taką samą gramaturę jak Estella Bonitki - oba wafelki ważą po 50 gramów.
Aktualnie żaden z wyrobów nie był objęty promocją. Prince Polo XXL kosztował 2,49 zł, a Estella Bonitki deserowa 1,19 zł. Różnica w cenie wafelków - gigantyczna, bo ponad dwukrotnie wyższa w przypadku Prince Polo. Cena za kilogram to odpowiednio 49,80 zł vs. 23,80 zł.
Opakowania różnią się mocno - Estella Bonitki nie usiłuje udawać produktu bliźniaczego i zapakowana jest w polipropylenowe proste opakowanie z dominującym kolorem czerwonym. Prince Polo od lat tradycyjnie pakowany jest w złotą połyskującą folię.
Choć gramatura jest taka sama, to wafelki różnią się wymiarami. Prince Polo jest troszkę szerszy, Estella Bonitki nieco dłuższa i ma troszkę większą grubość. Barwa oblewającej czekolady jest praktycznie taka sama. Grubość polewy czekoladowej również - ze składu można dowiedzieć się, że w Prince Polo czekolada stanowi 30% masy, a w Estelli 31%.
Skład Prince Polo
Kruchy wafelek z kremem kakowym (49%) oblany czekoladą (30%). Cukier, mąka pszenna, olej palmowy, miazga kakaowa, skrobia pszenna, kakao w proszku o obniżonej zawartości tłuszczu (1%), tłuszcz kakaowy, tłuszcz mleczny, skrobia ziemniaczana, emulgator (lecytyny sojowe, E 476), olej rzepakowy, substancje spulchniające (E500 węglany sodu, E503 węglany amonu), aromaty, odtłuszczone mleko w proszku
Skład Estella Bonitki deserowa
Wafelek w czekoladzie przekładany kremem (53%) kakaowym. Czekolada 31% (cukier, miazga kakaowa, tłuszcz kakaowy, tłuszcz mleczny, emulgatory: lecytyny (z soi), polirycynooleiniam poliglicerolu, aromat), tłuszcz palmowy, cukier, mąka pszenna, kakao o obniżonej zawartości tłuszczu 3%, serwatka w proszku (z mleka), mleko w proszku odtłuszczone, skrobia ziemniaczana, aromat, olej rzepakowy, emulgator: lecytyny, sól, substancje spulchniające: węglany sodu, węglany amonu.
Prince Polo ma wartość energetyczną 266 kcal, a Estella 269 kcal (wafelek 50 g).
Zawartości poszczególnych składników odżywczych są w większości zbliżone. Prince Polo ma troszkę więcej węglowodanów, Estella troszkę więcej tłuszczów. Jedyna większa różnica to sól - Prince Polo ma 0,07 g w wafelku, a Estella 0,17 g.
Pora na test zapachu i smaku
Zapach wafelków jest identyczny. Oba pachną czekoladą deserową - dość słodką, z delikatną nutką wanilii.
Prince Polo jest bardzo kruchy, chrupiący. Kęs bardzo szybko rozpływa się w ustach - zarówno wafelek jak i czekolada oraz krem. Całość bardzo delikatna, kakao o niewyczywalnym bukiecie smaków - jak w przypadku większości produktów dużych koncernów: łagodne, uśrednione. Całość jest słodka, ale nie zasładza - produkt jest dobrze zbalansowany.
Esttella Bonitki jest równie kruchutka i szybko rozpływająca się w ustach. Jednocześnie jest znacznie bardziej wyrazista w smaku, przy czym dominuje smak wafelków. Na pierwszym miejscu smak wafelków, masa kakowa i czekolada są właściwie tylko urozmaiceniem struktury i ostatecznej konsystencji kęsów. Wrażenie słodyczy praktycznie identyczne - dość słodko, ale bez zasłodzenia czy wrażenia cukrowego drapania.
Który lepszy? Koncernowy czy dyskontowy?
U mnie remis - Prince Polo minimalnie bardziej kakaowy (choć smak kakaowy zupełnie płaski i uśredniony), Estella raczej wafelkowa niż kakaowa ale znacznie korzystniejsza cenowo. Oba produkty mało czekoladowe, oba zadowalające pod względem kruchości i delikatności wafelków.
Zaznaczam jednak, że wśród domowych testerów remisu nie było. Testerka miała wrażenia zbliżone do moich - że trudno jej wskazać lepszy wafelek, ale dwóch testerów bez większego zawahania wskazało jako lepszy Prince Polo - jeden uznał, że jest bardziej łagodny a przez to mniej kontrowersyjny w smaku, drugiemu nie odpowiadał smak wafelków konkurenta.
Pozdrowienia dla wszystkich Czekoladomaniaczek i Czekoladomaniaków!
czekolada.blog powstaje na blockchainie HIVE
Odwiedź jeden z frontendów:
Chcesz wiedzieć więcej? Z polską społecznością porozmawiasz na openhive.chat - kanał #polish.