To chyba jedne z najchętniej kupowanych cukierków. Nie znam nikogo, kto nie lubi michałków - no chyba, że w grę wchodzi alergia na orzechy i niemożność spożywania.
Przywyczajenie drugą naturą człowieka. :) Na Dolnym Śląsku wielu konsumentów ma największy sentyment do Śnieżki, bo tylko te 30-40 lat temu były w sklepach.