Istna rozpusta! :D
Zazwyczaj nie kupuję nadziewanych, ale na pierniczkową bym się skusiła. Tak z czystej ciekawości.
You are viewing a single comment's thread from:
Istna rozpusta! :D
Zazwyczaj nie kupuję nadziewanych, ale na pierniczkową bym się skusiła. Tak z czystej ciekawości.
Z czworga testerów tylko jeden jako lepszą wskazał jabłkowo-karmelową.
No i test znikania ze stołu również na korzyść piernikowej. Po tej czekoladzie pozostało już tylko wspomnienie, a jabłkowo-karmelowej jeszcze sporo w opakowaniu. :)