W 2019r. stworzyłem osobistego słonia. Zrobiłem z niego tapetę na pulpit. To miał być mój motywator do nauki nowego oprogramowania. Jak mi się nic nie chciało to on patrzył na mnie, a ja na niego. Wybierałem wtedy któreś kółko i leciałem z tematem. Działało to do lipca 2019. A później poznałem ludzi od skanu laserowego i fotogrametrii i ... słoń umarł. Kolejne pół roku spędziłem w chmurach punktów ;). W tym czasie ogarnąłem oprogramowanie, workflow pomiędzy skanerem laserowym/dronem a Archicadem oraz udało się wspólnie zrobić kilka inwentaryzacji budowlanych tym sposobem. Czas ewidentnie niezmarnowany, ale słoń padł. Teraz, gdy sytuacja lekko się uspokoiła postanowiłem wrócić to tego konceptu.
(Affinity Designer)
Po ostatnich doświadczeniach musiałem lekko go zmodyfikować i inaczej rozłożyć ciężar. Nie wiem czy to się uda, ale jakiś plan trzeba mieć ;).