Miałem przyjemność w zeszłym roku odwiedzić Wrocław, w tym również Panoramę Racławicką. Przed zwiedzaniem byłem sceptyczny, czy może mnie "byle obrazek" zaskoczyć, a po wejściu musiałem przez pierwsze pięć minut szczękę zbierać z podłogi.
Jeżeli masz jeszcze bilety do Muzeum Etnograficznego to możesz dzieci zanęcić wizytą w "Kolejkowie" w budynku dawnego dworca Świebodzkiego, świetna zabawa gwarantowana.
No właśnie mamy plan, żeby jeszcze wykorzystać bilety. Kusi mnie również Pawilon Czterech Kopuł, który zawsze oglądałam tylko z zewnątrz.
A "Kolejkowem" to właściwie dzieci mogą zanęcać mnie, bo oni byli na wycieczkach klasowych, a ja nie. :D
My byliśmy grupą samych dorosłych i trudno było nas wypędzić ze środka, więc koniecznie musisz tam jechać.
Wrocław jest okropny. Chyba niemożliwym jest powiedzieć "Byłem, wszystko widziałem." ;)
Przypomniałam sobie, że jeszcze Polinką warto byłoby się przejechać.