Wczoraj naszą rodzimą scenę CS:GO obiegła dosyć zaskakująca wiadomość. Jeszcze niecały tydzień temu nikt nie spodziewał się, że naszą polską drużynę zasili portugalski duet w skład który wchodzą: Ricardo "fox" Pacheco i Christopher "MUTiRiS" Fernandes, a to już wtedy zarząd Kinguin prawdopodobnie podejmował ostatnie kroki w sprawie zakontraktowania wyżej wymienionej dwójki (28 grudnia MUTiRiS oficjalnie opuścił szeregi Giants). Nic tak nie ciekawi jednak bardziej niż to, dlaczego w nowym składzie został pominięty ich czołowy snajper Grzegorz "Szpero" Dziamałek. Długo jednak nie musieliśmy czekać na oficjalne oświadczenie zawodnika.
"Zacznę od tego, że była to dla mnie bardzo ciężka decyzja - jednak bardzo długo i mądrze przemyślana [...] Początkowo miałem uczestniczyć w tym ja, rallen oraz michu. Po osobistych przemyśleniach stwierdziłem, że chciałbym zrezygnować z tego pomysłu i wskoczył za mnie MOUZ (uważam, że to najlepsza decyzja dla nich, bo potrzebowali jeszcze dobrego, spokojnego rifflera). "
W dalszej wypowiedzi były zawodnik Kinguin dziękuje za 3-letnią już współpracę ze składem. Zamierza odpocząć trochę od profesjonalnego strzelania i pograć narazie dla zabawy, postreamować. Jego przyszłość na dzień dzisiejszy jest nieznana. Organizacja czeka na oferty, bo jak podkreślił zawodnik "Oczywiście nadal jestem oficjalnie zakontraktowany z Team Kinguin i czas pokaże co będzie dalej."
Być może Grzegorz pójdzie w ślady swojego byłego kolegi z teamu Pawła "innocent" Mocka i spróbuje swoich sił w międzynarodowej drużynie? A wy gdzie widzicie miejsce jednego z mocno prosperujących graczy na polskiej scenie? Może znajdzie się miejsce dla niego w niekwestionowanym top1 w Polsce czyli drużynie Virtus.Pro? Piszcie swoje typy w komentarzach.