Warto dodać że mimo tego całego hype'u wokół Ethereum to co pokazałeś to w zasadzie wszystko co da się zrobić na tej platformie - przynajmniej w tej chwili. Mamy więc emitowanie walut i mniej lub bardziej wyrafinowane rachunki multi-sig. Nic więcej.
Cokolwiek bardziej skomplikowane jest niewykonalne i takim pozostanie dopóki Ethereum nie rozwiąże trzech problemów:
- skalowalność
- opłaty transakcyjne (tj. ich obniżenie albo eliminacja)
- obsługa bugów (tj. ratowanie kontraktów które zadziałały wbrew intencjom autora).
Rozwiązanie tych problemów to co najmniej dwa lata.
Uważasz ze Ethereum jest przewartościowane?
Na pewno jest zaburzenie równowagi między jakością technologii a wyceną. Ale nie wiem czy to ETH jest przewartościowane czy też może inne platformy mają zaniżoną wycenę.
Całkowicie się z Tobą zgadzam :) Ponad to uważam, że im więcej będzie tokenów tym większe ETH będzie miało problemów ze skalowaniem. Już teraz jest krucho.
I trochę samozaciskająca pętla się z tego robi. Żeby utrzymać cenę ETH potrzebne są nowe emisje tokenów a każdy kolejny token drenuje ograniczone zasoby Ethereum.
Ciekawe jak to się skończy. Nie wiem czy widziałeś ten wywiad z Vladem Zamfirem. To jedyna osoba w załodze Ethereum która potrafi unikać hype'u. On wyraźnie mówi że Ethereum ma poważne zadanie przed sobą w zakresie skalowalności i nie należy spodziewać się rozwiązania szybciej niż za 2 lata.