Jak ostatnio robiłem nalewkę z pigwowca to koleżanka dobrała się do pestek. Podobno wystarczy je wysuszyć, potem zalewasz ciepłą wodą, powstaje kleisty płyn(jak przy zalewaniu nasion chia) i masz coś do smarowania twarzy przeciw trądzikowi.
You are viewing a single comment's thread from:
O proszę, taki a'la tonik do twarzy. Fajny pomysł!