W przypadku tej gierki w mame warto jest obniżyć trochę gammę i/lub jasność, bo standardowo gra ma ustawione trochę za wysoko i nie wygląda tak fajnie jak powinna :) Co do samej gry to jest naprawdę zajebiaszcza, szczególnie oprawa audio jak na 1993 rok po prostu wymiata :) Niestety dwóch ostatnich bossów jest tak przegięcie trudnych, że nigdy mi się nie udało tej gierki skończyć na jednej blaszce :)
You are viewing a single comment's thread from:
Tutaj grałem online, bo nie chciało mi się szukać emulatorów i romów do niej. Mam podobnie do Ciebie, na jednym żetonie tylko parę razy udało mi się przejść "żółwia" w porcie, a później to już dramat :)
Tak Sledge (samozwańczy żółw ninja ;) ) jest już dobrze przegięty i faktycznie ciężko go rozpracować, Red Freddy (ten co porywa laskę na motorze) jest już niepoważny, a ostatni boss to jest jakieś nieporozumienie ;)