Szczególnie biorąc pod uwagę interpretacje granicy obrony koniecznej. Dla osoby z bronią, która nie posiada np gazu lub uzna go za zbyt mało skuteczną metodę jest to pożegnanie się z bronią i rozprawa.
To już drugi komentarz jaki widzę który niestety powiela przesadzone zdanie na temat restrykcyjności konceptu obrony koniecznej.
Jestem w trakcie przygotowywania artykułu o Grey Manie i kolejny w tej serii będzie właśnie o obronie koniecznej jakoś w przyszłym tygodniu. Zawołać? :)