Firma później, bo zus skórę zedrze zanim się zorganizujesz. Na początek sugeruję abyś dała się złapać w sieć miejscowemu hurtownikowi z kontaktami. Przyjrzyj się jak to robi, a w odpowiednim czasie możesz się usamodzielnić. Poszukaj kontaktów za oceanem, gdzie nostalgia dawnych imigrantów wciąż silna, a zdrowie już nie pozwala na odwiedziny.
Życzę powodzenia jak w sztuce tak i interesach.
Ech, chciałam założyć firmę i robić to na zlecenia, to przypałętał się koronaświrus.....
Firma później, bo zus skórę zedrze zanim się zorganizujesz. Na początek sugeruję abyś dała się złapać w sieć miejscowemu hurtownikowi z kontaktami. Przyjrzyj się jak to robi, a w odpowiednim czasie możesz się usamodzielnić. Poszukaj kontaktów za oceanem, gdzie nostalgia dawnych imigrantów wciąż silna, a zdrowie już nie pozwala na odwiedziny.
Życzę powodzenia jak w sztuce tak i interesach.