Moje padły, został mi tylko jeden 😟
Ale na pewno kupię nowe... 🙂
Napisz proszę jak pielęgnujesz te swoje piękności.
Ja temu jedynemu powiedziałam że jestem obrażona i udaję że w ogóle nie zwracam na niego uwagi. Lato spędził w cieniu w ogrodzie i byłam pewna że też uschnie a on skubany ma teraz pąki drugi raz (na tych samych pędach) 😉
Oj szkoda :( Czasami to lepiej o nich zapomnieć na troche i one jakoś lepiej rosną. A w ogrodzie to one się świetnie czują, szczególnie w naszym klimacie. Zostaw go tam :)
Ja podlewam co tydzień latem (napełniam osłonkę z doniczka z wodą i zostawiam na jakieś 2 godziny, potem całą wodę wylewam), zimą nie tak często bo kora tak szybko nie wysycha. Sprawdzam kiedy mają sucho. Po korzeniach to widać. I raz na miesiąc nawożę tym co akurat mam do kwiatów kwitnących. Tyle :)
Trzymam je w domu na parapecie. Phalaenopsisy nie, bo one poparzenia dostają szybko, ale te co w poście wszystkie stoją na oknie.
Wiesze mogą być problematyczne (też to przerabiałam), bo w środku kora pozostaje długo mokra. Wtedy gniją korzenie i po storczyku. Do dużych dobrze jest mieć taką grubą korę, żeby było dużo szczelin pomiędzy kawałkami i powietrza.
Jak tylko mogę, to tak. Wymieniam podłoże, czyszczę korzenie i wciskam do tych 12cm. Niektóre się nie mieszczę to daje rozmiar większą. Trzy takie mam. Ale one ogólnie są ogromne (phalaenopsis). Wielka roślina, wielkie liście, masa korzeni.
Moje padły, został mi tylko jeden 😟
Ale na pewno kupię nowe... 🙂
Napisz proszę jak pielęgnujesz te swoje piękności.
Ja temu jedynemu powiedziałam że jestem obrażona i udaję że w ogóle nie zwracam na niego uwagi. Lato spędził w cieniu w ogrodzie i byłam pewna że też uschnie a on skubany ma teraz pąki drugi raz (na tych samych pędach) 😉
Oj szkoda :( Czasami to lepiej o nich zapomnieć na troche i one jakoś lepiej rosną. A w ogrodzie to one się świetnie czują, szczególnie w naszym klimacie. Zostaw go tam :)
Ja podlewam co tydzień latem (napełniam osłonkę z doniczka z wodą i zostawiam na jakieś 2 godziny, potem całą wodę wylewam), zimą nie tak często bo kora tak szybko nie wysycha. Sprawdzam kiedy mają sucho. Po korzeniach to widać. I raz na miesiąc nawożę tym co akurat mam do kwiatów kwitnących. Tyle :)
Trzymam je w domu na parapecie. Phalaenopsisy nie, bo one poparzenia dostają szybko, ale te co w poście wszystkie stoją na oknie.
Robiłam wszystko tak jak piszesz ale jeszcze zmieniłam im doniczki na wieksze. Nawóz specjalny do storczyków kupiłam.
Teraz wzięłam go do domu bo się boję że biedny zmarznie. Jest przy oknie, tak jak lubi 🙂
Dziękuję ❤️
Wiesze mogą być problematyczne (też to przerabiałam), bo w środku kora pozostaje długo mokra. Wtedy gniją korzenie i po storczyku. Do dużych dobrze jest mieć taką grubą korę, żeby było dużo szczelin pomiędzy kawałkami i powietrza.
Słuszna uwaga. Czyli zostawiasz je w tych malutkich doniczkach?
Wydawało mi się że się w nich duszą...
Jak tylko mogę, to tak. Wymieniam podłoże, czyszczę korzenie i wciskam do tych 12cm. Niektóre się nie mieszczę to daje rozmiar większą. Trzy takie mam. Ale one ogólnie są ogromne (phalaenopsis). Wielka roślina, wielkie liście, masa korzeni.
Dziękuję raz jeszcze za porady ❤️🌹❤️