You are viewing a single comment's thread from:

RE: Cenzura na Facebooku w wersji hardcore.

No nie wiem, ja się wypisałem z FB w 2015 roku. Może nie ze względu na regulacje, ile na obciach choć to sprawa wielce dyskusyjna. Codziennie byłem zasypywany tonami zdjęć kotków, domków, kwiatków itp. słodkich obrazków. Zanim wydłubałem coś interesującego musiałem odśnieżać zawartość infantylnej części mojej społeczności. W sumie grande bordello.

Sort:  

A no jak najbardziej od zatrzęsienia śmieciowych informacji może aż głowa boleć. tak jest.. Ja korzystam głownie do komunikacji i do rozpowszechniania własnych treści i akcji bo jednak zasięgów w temu miejscu odmówić nie można. Jak chcesz trafić na szersza publikę albo kogoś istotnego znaleźć to najłatwiej niestety właśnie tam.

To nie dla mnie, preferuję samotność.