Po sześciu godzinach odmóżdżającego siedzenia w biurze (bez ruchu) wracam do domu, przymierzałem się do kilku alternatywnych zdjęć, ale to może być najciekawszym.
Godzina 16.00 - 16.10 światło ustawione od kiepskiej strony do zdjęcia.
Porównanie efektów na telefonie i dużym ekranie budziłoby wątpliwości niech więc leci jak jest.
Za szybko piszesz ba blockchainie Wojciechu, za szybko a niezbyt starannie...