Nie jestem ani z lewicy ani z prawicy. Zarówno skrajna prawica jak i strajna lewica są siebie warci.
Prawica chce aby ludzie żyli dokładnie tak jak oni sobie wymyślili. Czyli w niedzielę do kościoła, 3 dzieci i prohibicja. Lewica chce parytetów, niszczenia religii i wiary. Gardzę i jednymi i drugimi. I z jednej strony i z drugiej jest zwykły zamordyzm.
Tak jak powiedziałem w samym poście. Dodaję pewne treści dla kontrastu gdyż przeciwnych treści jest wystarczająco dużo na HIVE.
Ja jestem w spokojnym wolnościowym centrum i uważam, że użycie siły przez jedną i drugą stronę jest prymitywne. Ale jako wolnościowiec sprzeciwiam się ograniczaniu praw osobistych, nakładaniu nowych podatków i tworzeniu biurokracji.
Ja jestem za wolnością niech każdy wybiera co dla siebie uważa za najlepsze Idioci wybiorą źle wiec będą mieli źle mądrzejsi wybiorą dobrze więc będą mieć dobrze. jestem przeciwnikiem przymusów i państwa opiekuńczego. Opieka tylko dla niezaradnych życiowo oraz inwalidów niezdatnych do samodzielności. w zamian za to co można od nich wycisnąć, bo to nie jest tak że osoba na wózku musi siedzieć w domu równie dobrze w zamian za socjal może pomagać w domu kultury jako wklepywacz danych czy opiekun dla dzieci na plastyce.
nie chcę płacić ZUS nie płacę. (nikomu nie szkodzę)
nie chce chodzić do kościoła nie chodzę. (nikomu nie szkodzę)
nie chce się szczepić nie szczepię się. (nikomu nie szkodzę)
chcę się zabić po alkoholu samochodem, teoretycznie mam prawo. (jak wykupię tor)
Z tym, że w każdym przypadku jak wkraczam w wolność innej osoby moja wolność kończy się! czyli po alkocholu mogę teoretycznie kogoś zabić na drodze oprócz siebie więc nie mam prawa wsiadać w takim stanie do auta.
ZUSu nie płaciłem nie mogę żądać emerytury.
Aborcja jest zabiciem innej osoby, sory nie można zabić innej osoby.
Pomijam już przypadki kiedy zabicie jednej osoby ratuje drugą a zaniechanie może zabić obie to zupełnie inny temat powinny nim rządzić prawa selekcji chorych tak jak na wypadku czy rannych na froncie. pierwszeństwo dla rokujących gdy wiemy że wszystkim nie pomożemy.
Mam nadzieję że wyjaśniłem.
Nie jestem ani z lewicy ani z prawicy. Zarówno skrajna prawica jak i strajna lewica są siebie warci.
Prawica chce aby ludzie żyli dokładnie tak jak oni sobie wymyślili. Czyli w niedzielę do kościoła, 3 dzieci i prohibicja. Lewica chce parytetów, niszczenia religii i wiary. Gardzę i jednymi i drugimi. I z jednej strony i z drugiej jest zwykły zamordyzm.
Tak jak powiedziałem w samym poście. Dodaję pewne treści dla kontrastu gdyż przeciwnych treści jest wystarczająco dużo na HIVE.
Ja jestem w spokojnym wolnościowym centrum i uważam, że użycie siły przez jedną i drugą stronę jest prymitywne. Ale jako wolnościowiec sprzeciwiam się ograniczaniu praw osobistych, nakładaniu nowych podatków i tworzeniu biurokracji.
Ja jestem za wolnością niech każdy wybiera co dla siebie uważa za najlepsze Idioci wybiorą źle wiec będą mieli źle mądrzejsi wybiorą dobrze więc będą mieć dobrze. jestem przeciwnikiem przymusów i państwa opiekuńczego. Opieka tylko dla niezaradnych życiowo oraz inwalidów niezdatnych do samodzielności. w zamian za to co można od nich wycisnąć, bo to nie jest tak że osoba na wózku musi siedzieć w domu równie dobrze w zamian za socjal może pomagać w domu kultury jako wklepywacz danych czy opiekun dla dzieci na plastyce.
nie chcę płacić ZUS nie płacę. (nikomu nie szkodzę)
nie chce chodzić do kościoła nie chodzę. (nikomu nie szkodzę)
nie chce się szczepić nie szczepię się. (nikomu nie szkodzę)
chcę się zabić po alkoholu samochodem, teoretycznie mam prawo. (jak wykupię tor)
Z tym, że w każdym przypadku jak wkraczam w wolność innej osoby moja wolność kończy się! czyli po alkocholu mogę teoretycznie kogoś zabić na drodze oprócz siebie więc nie mam prawa wsiadać w takim stanie do auta.
ZUSu nie płaciłem nie mogę żądać emerytury.
Aborcja jest zabiciem innej osoby, sory nie można zabić innej osoby.
Pomijam już przypadki kiedy zabicie jednej osoby ratuje drugą a zaniechanie może zabić obie to zupełnie inny temat powinny nim rządzić prawa selekcji chorych tak jak na wypadku czy rannych na froncie. pierwszeństwo dla rokujących gdy wiemy że wszystkim nie pomożemy.
Mam nadzieję że wyjaśniłem.