Znam osoby z grupą krwi 0 niejedzące mięsa. Moja mama ma grupę 0 i je mięso, ale nigdy u nas w domu nie jadło się wołowiny, do tego mój tata z grupą B je go znacznie znacznie więcej niż mama.
Wg mnie nawet jeśli coś takiego istnieje to grupa krwi jest statystycznym uproszczeniem.
Ale może się okazać, że np. ludzie z niebieskimi oczami statystycznie częściej jedzą mięso, ale to jeszcze nie znaczy, że osoby z niebieskimi oczami muszą je jeść.
Nie chce się sprzeczać bo nie taki był cel tego wpisu. Każdy ma jakieś swoje argumenty, a przejście z jednej strony barykady na drugą jest bardzo prosta. Znam ludzi co jedli mięso, a teraz są weganami, znam jeż takich co byli na diecie wege, a teraz się z wegan śmieją.
:) cóż. Trudny temat
wiesz po najdalszych przodkach nie dziedziczymy wszystkich genów i predyspozycji może się okazać że osoba z grupą 0 też przeżyje bez mięsa w dobrym zdrowiu jednak statystycznie jest to mniej prawdopodobne jak w przypadku innych grup ;) bez problemu można znaleźć też osoby, które mało nie przekręciły się na wegańskiej diecie. na koniec zostawię ciekawostkę medyczną. zauważono, że różne rasy ludzi różnie reagują na leki dlatego jest różne dawkowanie medykamentów. a ostatnio powstał cały dział medycyny (medycyna kierowana) gdzie do niektórych schorzeń dobiera się leki pod konkretną osobę. myślę, że to chyba najlepszy naukowy dowód że ludzie różnią się od siebie : )