Przeszedłem na drugą stronę lustra aby pomalować ten taboret. Teraz pasiaste sny układają się przedziwnie w mojej głowie. Powrót był ciężki nogi się dłużyły niesamowicie. Wszystko byłoby dobrze gdyby to był koniec. A to dopiero początek mojej drogi. Zerowe szanse na przeżycie.
Tak właśnie wygląda robienie kolekcjonerskich taboretów w naszej pracowni.
"Szkicowy" nr 0
świetny filmik!
Dzięki