Dziś będzie pełna recenzja Junji Ito Bezgłowe rzeźby
Każda z opowieści jest inna, każda tez na swój dziwny sposób intryguje czytelnika.
Kolejna po „Starej płycie”opowieść to
„Dawca”
Świetny scenariusz i mroczny. Gdzie hipnotyzer zakrada się w nocy i probuje przemówić do rozsądku gościowi który bije swojego syna i jest dla wszystkich straszny, kiedy się to udaje hipnotyzer wyjeżdża z miasta, jednak po kilku latach wraca w całkowicie innych interesach, jednak coś dziwnego się dzieje. Młody chłopak usilnie probuje rozdawać prezenty, co konsekwencja jest wyśmiewanie przez dorosłych oraz krzyki i wyzwiska. Hipnotyzer widząc to podejrzewa ze mógł mieć na to wpływ.
Cała opowieść jest bardzo ciekawa opowiada o tym jak ludzie patrzą na życzliwość. Wszędzie podejrzenia, wyśmiewanie czy poniżanie, mimo to bohater stara się ze wszystkich sił podarować to co ma czyli lalki. Pomocą dziewczynki stara się je upiększać, jednak wszystko idzie na marne a los jego jest zagrożony. Mocna przejmująca historia tez tego ze hipnoza może spowodować spustoszenie osoby, która nawet nie mamy na uwadze a jednak nasza chęć zmiany wpływa na otoczenie.
Polecam historie oceniam na 6/10 ze względu na koniec, który może być trochę infantylny jak i zabrakło końca który by chwycił za gardło
„Cyrk przyjechał”
To jedna z tych opowieści z lekkim humorem makabrycznym.
Opowiada o bracie i siostrze którzy dowiadują się ze w ich miasteczku, właśnie pierwszy raz przyjechał cyrk. Wszyscy mieszkańcy udali się zobaczyć pokaz niezwykłych talentów. Oczywiście cyrk nie dokonać jest tak fantastyczny jak wszyscy myśleli i kryje pewna mroczna tajemnice, która żyje by dorwać każdego. Bardzo przyjemna kreska, a sama historia potrafi wywołać uśmiech przez makabrę. Duża liczba trupów jednak, tak zrobiona ze nie spowoduje u nas reakcji wymiotnej. Finał opowieści zaskakuje, kiedy dowiadujemy się w jakim celu przyjechał cyrk i co ma uczynić jako czytelnik będziemy mieć twarz pikachu ;) Tutaj muszę dać mocne 8/10 bo historia mi die bardzo podobała a na myśl tez przychodził mi film oszukać przeznaczenie. Warte przeczytania.
„Gniazdo szerszeni”
O kurczę to było mega dobre opowiadanie. Młody zafascynowany chłopak uwielbia tylko jedno szerzenie i kolekcjonowanie uli. Nie zwraca uwagi na swoją dziewczynę kiedy widzi jakiś okaz osy czy pszczoły pędzi by zbadać obiekt. Wtedy jego dziewczyna opowiada mu dziwaczna historyjkę o chłopcu który zgubił się kiedyś w tym lesie . Pewnego dnia dowiaduje się, ze sąsiadka ma ul przy rynnie i postanawia zabrać gdyż ten okaz był niezwykle ładny. Jednak nagle zjawia się tajemniczy chłopak, który bez zabezpieczenia zdejmuje ul i zabiera go ze sobą. Ten widząc ten szokujący widok postanawia odebrać to co powinno być jego.
Historia jest świetna od początku do końca trzyma w napięciu, pokazuje ile jest człowiek wstanie zrobić by mieć to co chce. Zachłanność kosztem życia.
Tutaj muszę ocenić na 9/10 bo historia wręcz wchłonęła mnie od początku do końca, a finał jest tak nieprzewidywalny i szokujący ze może zostać na dłużej z czytelnikiem. Warto sięgnąć po ta historie bo pod płaszczykiem historii o pszczołach autor świetnie ukazuje ludzka zawiść i zachłanność, ze zawsze człowiekowi jest mało i dąży do nieskończonej nicości
„Miasto map”
To ciekawa historia, chociaż nie tak dobra jak poprzednia. Opowiada o młodym małżeństwie, które przyjechało pociągiem do dziwnego miasteczka. Dziwnego gdyż całe jest pełne map i drogowskazów na każdym kroku. Nie mając grosza zbyt dużego postanawiają tutaj spędzić miesiąc miodowy a później pojechać do domu, jednak spotkanie ze staruszkiem i tajemnicza opowieść, pokrzyżuje ich plany. Ukryty skarb oraz tajemnicze bóstwo tylko czekają na to by ktoś się zgubił w mieście map.
Tutaj ocena może być jedna 6/10 Początek był świetny, trzymał w napięciu, jednak im bliżej finału to gdzie klimat zaczął umykać, jednak nie jest złe historia trzyma się kupy i czytelnik znajdzie tutaj nawet mikroskopijna lekcje historii :)
A teraz pora na opowieść tytułowa „Bezgłowe rzeźby”.
Muszę przyznać, ze miałem problem z tym opowiadaniem, zaskoczony byłem na końcu, jednak samo dojście do finału jest intrygujące niczym w starym kryminale. Otóż młoda dziewczyna odwiedza chłopaka pracowni rzeźbiarskiej w szkole gdzie jest on pomocnikiem artysty i pomaga mu by przygotował, a jakże by inaczej wystawę bezglowych rzeźb. Mimo ze chwile żartuje to szybko wychodzi z tamtąd i udaje się do domu. Kiedy na drugi dzień dowiaduje się ze artysta nie żyje, a jego głowa została skradziona postanawia zrobić śledztwo. Mroczna opowieść gdzie zagubiona bohaterka wkracza w nieznane rejony, jeden fałszywy ruch może spowodować mimo ze pozna prawdę może nigdy nikomu jej nie wyjawić.
Tutaj ocenie na 8/10 bo historia bardzo ciekawie była napisana, mimo ze podejrzewamy jedna osobę to okazuje się na końcu, coś całkiem innego i to idzie na duży plus całej tej historii.
Pora na najlepsze opowiadanie tej mangi „Krótki żywot”
Rozłożył mnie na łopatki, dawno nie czytałem nic tak poruszającego, a mimo to tak lekko narysowanego. Historia trzech dziewczyn, które uważane są w szkole za „pasztety” i brzydule, nagle jedna z dnia na dzień zaczyna się zmieniać. Powoli staje się najpiękniejsza w klasie, a przez to zauważalna przez wszystkich. Mimo to stara się przyjaźnić z koleżankami, po jakimś czasie staje się jeszcze piękniejsza, zaś inne powoli zaczynaja sie zmieniać, konsekwencja tego jest zaś nagła smierć. Świetne opowiadanie gdzie ukazana piękność jest równie odrzucona jak brzydota. Scena gdzie najpiękniejsza dziewczyna ( wcześniej trochę brzydsza) jest sama w klasie bo każda boi się piękna jest genialna. Smuta wizja choroby która autor ukazuje. Choroby która jest niezwykle prawdziwa a nazywa się anoreksja i bulimia. Mimo ze Junji daje odrobine magii w opowiadanie tworząc otoczkę niezwykłości to jednak sama historia jest nadal aktualna, wiele ludzi rzuca się pod ostrza noży by być idealnym. Wiele tez skazuje siebie na idealnie piękna właśnie poprzez wpadniecie w najgorsza chorobę jaka jest anoreksja. Ta historia od początku do końca wręcz hipnotyzowała mnie wiec nie mogę dać inaczej jak 10/10 gdyż nawet piękno potrafi być brzydkie a najbrzydsza może być właśnie ta najpiękniejsza. Warto nie iść za trendami i za owszem stadem.
Po świetnym opowiadaniu troszkę trzeba ochłonąć gdyż kolejne jest dobre, ale nie tak wybitne jak poprzednie
„Dreszcze”
Opowiada o tajemniczym posążku i klątwie która padnie na każda osobę która dotknie tajemniczego posążku. Opowieść jest ciekawa. Od poznajemy młodego chłopaka który po szkole ludzi spojrzeć co się dzieje na dworze, obok mieszka młoda sąsiadka która ma dziwne dziury na dłoniach i wskazuje coś na jej trawniku. Ciekawa historia i trzymająca w napięciu. Zagadka, której rozwiązanie spowoduje smierć bliskiej osoby. Oraz tajemniczy lekarz który zawsze zjawia się kiedy ktoś otrzymuje posążek. Opowieść oceniam na 6/10. Brakuje trochę rozwinięcia, zbyt krótka się wydaje, kiedy już się wyczujemy w klimat, nagle otrzymujemy finał i koniec opowieści. Trochę szkoda, ale po świetnym poprzednim troszkę mógł poziom spaść, jednak dalej to jest ponad przeciętny.
Ostatnia opowieść będzie makabryczna i poczęstunek troszkę śmieszna
„List pożegnalny”
opowiada o młodej dziewczynie która rzuca się pod pociąg, mimo ze ginie na miejscu w dłoni z całych sił trzyma kartkę, na której kogoś przeklina. Jej siostra przerażona tym faktem postanawia zrobić śledztwo i odkryć kogo i czemu miała by jej siostra przekonać, ze jak umrze to wróci i będzie nawiedzać. Historia jest dosyć nietypowa a sam finał zaskakujący i zabawny jednak zabawny przez duża dawkę mroku. Ciężko streścić ta opowieść gdyż jest bardzo krótka, jednak warto gdyż jest to historia pomyłek 7/10 moim zdaniem dobre opowiadanie. Gdzie nienawiść jest tak duża ze nawet pojawia się pośmiertnie. Finał zaś nie jednego będzie bawił ;)
To tyle cała mangę mogę ocenić na 7/10 gdyż ma lekkie wzloty i upadki oraz te dwa genialne opowieści dla których warto sięgnąć, jednak jak już będziecie czytać, to każda was wciągnie na dłużej. Ja osobiście czytałem długo delektowalem się stopniowo ta manga ze względu na cenę oraz to ze lubię powoli poznawać historie ( mam tak samo z komiksami) polecam zakupić i przeczytać. Zamówiłem z oficjalnej strony księgarni całkowicie inna mangę i dostałem owa prawie taka jaka zamowilem z tym wyjątkiem, ze obwoluta była ta taka jaka zamowilem mangę zaś w środku otrzymałem właśnie Bezgłowe rzeźby i może to dobrze bo historie w nich zawarte są naprawdę na wysokim poziomie
To tyle dzięki za wytrwale przeczytanie mojego artykułu :)