A moim zdaniem za obniżoną jakość treści w WWW odpowiada przede wszystkim centralizacja serwisów. Kiedyś łatwiej by Ci było proste zestawienie meczów na prywatnej stronie hobbysty, która dokładnie tym się zajmowała. Teraz ludzie już nie prowadzą swoich stron, ani blogów. Piszą za kurtynami facebooka, instagrama, x-a, czy czegoś tam jeszcze, treści trudno wyszukiwalne i nieusystematyzowane. Nie wiedzą jak robić inaczej i zazwyczaj też nie chcą. Tęsknię za przemierzaniem lasów prywatnych stron... lasów dawno wyciętych. Zanik konkurencji w dostarczaniu informacji, to zanik jej jakości.
You are viewing a single comment's thread from:
Tak, kiedyś pamiętam, dużo częściej się wchodziło na małe strony robione z pasji przez entuzjastów. To temat na grubszą rozkminę. Robisz coś z pasji, więc w dłuższej perspektywie czasu chcesz zacząć na tym zarabiać, bo na czymś zarabiać musisz, a fajniej zarabiać na tym co cię pasjonuje niż na czymś co cię nie pasjonuje. Więc "sprzedajesz się" albo pracodawcy typu serwis internetowy, który zajmuje się tematem szerzej, i musisz się zmienić i dostosować, albo producentom, gdzie też tracisz autentyczność, bo jak będziesz robić rzetelne recenzje to żaden producent nie chce, żebyś mówił o wadach ich produktów, chcą żebyś mówił o zaletach. Możesz też pozostać samotnym wilkiem i czekać aż zniszczą cię ludzie, którzy mają duże pieniądze, np. reklamując się potężnie w wyszukiwarkach tak, żeby o twojej stronie wszyscy zapomnieli.
Tak, Facebook, czy Twitter są mega nieatrakcyjne do "śledzenia" ludzi tworzących fajne treści, nadają się dobrze do poczytania okolicznościowych wypowiedzi o bieżących wydarzeniach, ale nie do długotrwałej zajawki na jakiś temat.
W ciągu ostatnich 2-3 lat kilku Youtuberów w różnych podcastach mówiło rzeczy w stylu: 10 lat temu jak miałem 18-20 lat, to chciałem zarabiać na graniu w gry, bo lubiłem grać w gry i wolałem zarabiać grając w gry niż pracując 8 godzin dziennie, 5 dni w tygodniu przez 40 lat. A teraz chcę rozkręcić poboczne biznesy (fast foody, siłownie, suplementy, koszulki, wypromować swoich własnych influencerów i pobierać z nich % itd.) po to, żeby... móc znowu grać w gry z pasji, a nie dla pieniędzy.
Ale fakt faktem, wystarczy spojrzeć na nas - z jakiegoś powodu blogujemy na Hive, a nie na prywatnych blogach na wordpressie.