W sumie w poprzednim to było z Katowic do Gliwic i trochę siedzenia w Gliwicach, co finalnie zmusiło mnie do pójścia na prawko (kiedy autobus dojeżdżający na dworzec wbija minutę po odjeździe pociągu do Kato, oj taaaak).
Mogłam wybrać prostsze Tychy, ale wolę poznać kulturę jazdy po Kato, skoro tutaj planuję już mieszkać na stałe :D
Na razie nie mam dobrego wydarzenia do opisania 3 części, ale nie wiem czy nie zrobię czegoś w rodzaju spin-offu związanego ze studiami, okaże się na dniach.
You are viewing a single comment's thread from: