Po tym co zobaczyłem ostatnio jestem przeciwny tworzeniu sztucznego pojedynczego konta. Niech kazdy glosuje za siebie zamiast oddawac swoja decyzje jakiemus centralnemu kontu na blokczejnie. (sic!)
Potem znow kasa zniknie i tyle. Co wiecej prowadzenie tego konta znowu od zera, bo znikła kasa to tez troche policzek dla spolecznosci.
Jest społeczność - w sensie community, nie że luźno zgromadzona wokół tagu - jest konto reprezentujące. Może przydać się do jakiś konkursów społeczności, moim zdaniem dobre jest też takie utrwalanie marki na Twitterze.
A już zarządzanie, finanse, w ogóle rodzaj działań pozostają do omówienia, co zresztą proponuje @jocieprosza.
Oto słowa decentralizaaaacjiiiii.
Ameeeeen.
Przepraszam, ale nie rozumiem.
To znaczy, jak najbardziej rozumiem pierwsze zdanie. Co więcej, uważam też ze są podstawy do takiego podejścia. Nie chcę brnąć w ten temat, nikogo bronić, nikogo oskarżać. Jaki koń jest każdy widzi.
Natomiast
Tego zdania nie rozumiem, nie wiem do czego się odnosi. Nie wiem skąd wzięliście z @ocotuchodzi że chcę prowadzić konto w oparciu o delegacje, że te konto będzie to robić lepiej niż sami użytkownicy. Też uważam, że lepiej to zrobią użytkownicy sami. Mój pomysł na konto ma być taki, żeby zwiększać aktywność na #polish żebyś miał w czym wybierać i głosować na dobry content.
Mam nadzieję, że odbiór będzie zgoła inny.