Hero - pokaz potęgi azjatyckiego kina?

in Polish HIVE3 years ago

Witam.
Nie jestem na ogół fanem typowo turboazjatyckiego kina. Mam trochę problemy z kupieniem ich estetyk i kultur, są w moim one odczuciu za dziwne. Na studiach Kurosawę, czy Kobayashi'ego z bólem przemęczyłem, a teraz dostałem polecenie zmierzenia się z jednym z najważniejszych chińskich filmów ostatnich paru dekad - "Hero" w reżyserii Zhanga Yimou.

MV5BMWQ2MjQ0OTctMWE1OC00NjZjLTk3ZDAtNTk3NTZiYWMxYTlmXkEyXkFqcGdeQXVyMTQxNzMzNDI@._V1_.jpg

Bezimienny wojownik okrzyknięty bohaterem, który pokonał grupę byłych niedoszłych zamachowców na życie cesarza, zostaje zaproszony na spotkanie w cztery oczy, podczas których wyjawia się rzeczywisty obraz wydarzeń. Ogółem ten film jest no, dziwny, postacie umieją latać, biegać po wodzie, co bywa efektowne w scenach walk, których jest mnóstwo, ale niestety cała gracja, nieziemska wręcz choreografia połączona z bardzo intrygującymi efektami wizualnymi została wrzucona tylko do pierwszych sekwencji, późniejsze starcia wyglądają dość blado. Fabuła też jest nieco dziwna, postacie głoszą same posągowe dialogi, ale da się przynajmniej z początku to kupić... z początku.

C7Mw2tsXQAAwFST.jpg

Ostatni akt jest pełen dziwnych zdarzeń z zakończeniem na czele, trochę nie wiem, co z tego wszystkiego miało wynikać. Zatem ogólnie byłem ogromnie zajarany jakoś do nieco więcej, niż połowy. Pochwalę oprawę wizualną dzieła - mocne barwy wylewające się z ekranu, rewelacyjne zdjęcia, po prostu magia, chociaż gdzieniegdzie CGI trąci już myszką. Jakoś kuczę, nie wiem do końca, co sądzę finalnie o tym filmie, hmmm... po prostu nie jest to typ kina dla mnie, ale na pewno pasjonaci takich klimatów będą wniebowzięci.

Sort:  

Kinematografia azjatycka faktycznie ma swój charakter i bywa również dla nas europejczyków "specyficzne" w każdym razie, jeżeli pozna się bliżej ich kulturę i humor to ich kinematografia nabiera zupełnie innego kolorytu ;)
Kilka lat temu (gdy jeszcze netflix nie był modny) miałem zajawkę na kino azjatyckie (zwłaszcza produkcje chińskie) i jednym z moich ulubionych filmów jest Red Cliff (wersja oryginalna z napisami, a nie wersja europejska z dubbingiem, ale skrócona o ~2,5h - swoją drogą jak można wyciąć blisko połowę filmu!? ;/ ), który uważam za megaaa dobrze nakręcony film

Hmm, chętnie sprawdzę, dzięki za polecenie! :D