Na czarno-białych zdjęciach na serio widać ducha i klimat tego miasta.
Myślałem, że już odszedł.
Chciałbym zobaczyć przez obiektyw
schody w dół przy Potiebni, tę kamienicę na rogu naprzeciw Parku Bednarskiego, co wyglądała kiedyś jak dom Nożycorękiego, świat zza okna w Singerze, i alejki między willami, jak się idzie na Kopiec Kościuszki.
Da się? :)
Może kiedyś tam zabłądzę :)
Lepiej wcześniej niż później.
Zanim nie zaczną w panice ocieplać styropianem tych kamienic :)