Coraz lepsze efekty kampanii facebookowej

in KBK15 days ago

Dostałem wczoraj powiadomienie na Facebooku: Królestwo Bez Kresu ma status rekomendacji dla użytkowników. Dowiedz się więcej. Kliknąłem więc, aby dowiedzieć się więcej. Pojawił się komunikat:

Pomagamy powiększać grono odbiorców, ponieważ strony takie jak Twoja zbliżają użytkowników. Twoja strona znajduje się teraz na liście stron, które proponujemy nowym osobom.


Wygląda więc na to, że akcja wynagradzania za lajki i komentarze zatacza kolejne kręgi. Algorytmy Facebooka łaskawiej traktują już nie tylko nasze wydarzenia, ale całego fanpejdża i zamierzają go proponować nowym osobom.

Z ciekawości postanowiłem sprawdzić jak wygląda mediana lajków i okazuje się, że ciągle rośnie. W październiku wynosiła 60. W listopadzie - 62. Minimum było na poziomie 44 lajków, przy czym warto dodać, że tylko 2 posty z 38 miały mniej niż 50 lajków. Poniżej wklejam rozpiskę lajków pod postami od najmniejszej do największej.

44, 49, 51, 52, 53, 54, 54, 54, 54, 54, 55, 56, 58, 58, 58, 59, 59, 61, 62, 63, 63, 63, 64, 64, 65, 67, 68, 68, 71, 72, 76, 77, 77, 78, 78, 78, 89, 112

Oczywiście jestem świadomy tego, że facebookowa strona KBK nie jest prowadzona idealnie. Z pewnością można byłoby to robić lepiej. Przyjęta metoda wydaje się być jednak optymalna. Mamy świetne rezultaty przy minimalnym nakładzie pracy. Nie trzeba nic wymyślać. Wystarczy publikować wydarzenia, przypomnienia o wydarzeniach i przypomnienia o akcji lajkowania. Tylko tyle. Żadnych baitów i kombinowania wymagającego człowieka na etacie. Czasem tylko można wrzucić jakiegoś mema, jak sam się wymyśli.

Oczywiście to dopiero początek drogi. Facebook to tylko mały wycinek pola promocji KBK. W tym roku bardzo pomocny okazał się również Meetup (kabekowa grupa ma już 130 osób), co jest wyraźną sugestią, aby dywersyfikować kanały dotarcia z informacją do ludzi. Obecnie zaczynamy powoli zabierać się za Instagram i newsletter (subskrybować można tutaj). W przyszłym roku dobrze byłoby wyjść też poza Internet i opracować jakąś formę kampanii skierowanej do ludzi mieszkających w okolicy KBK.