Jak zwykle solidna robota. W Twoich (Waszych?) relacjach uwielbiam profesjonalne podejście do formatowania. Po prostu arcyprzyjemnie czyta się tekst z dobrymi proporcjami między słowem a obrazem i podpisami pod fotografiami, już nie mówiąc o oznaczonych szczytach na niektórych zdjęciach. Od razu widać, że autor wkłada w pisanie wysiłek i podchodzi do niego i czytelnika z szacunkiem.
Swoją drogą, świetny pomysł z mapką nachylenia terenu dołączoną do głównej mapy szlaku. Muszę zrobić tak samo, kiedy w końcu wrócę do opisywania swojej górskiej dreptaniny.
bardzo dziękuję za tak miły komentarz. Wkładam w blog mnóstwo pasji i jest mi niezmiernie miło, że ktoś przeczytał i ocenił. Mapka 3D z mapy.cz - nie jest moim standardem (bo czasami staje się nieczytelna), ale tu przydatna, bo przy łatwej trasie trafnie oddaje najbardziej stromy odcinek.
Gdy czytam posty innych, uciekam od a) zrzutu zdjęć bez opisów b) tekstów ze słowotokiem. Trudno jest znaleźć właściwy balans.