Sobota.
Na sobotę plan miałam jeden: pójść na spacer nad Rozlewisko i zrobić porównanie aparatów. Już raz takowy zrobiłam z Huawei: Huawei Pura 70 Ultra vs Samsung Galaxy s22 Ultra. Dzisiaj postaram się wrzucić z nowym szajsungiem.
Myślałam, że będzie to samotny spacer, ale słonko kusząco świeciło zza okna, więc w sumie reszta towarzystwa chętnie wybrała się ze mną, w tym Bombelek - na rowerze.
Saturday.
I had one plan for Saturday: to go for a walk to Rozlewisko and do a camera comparison. I've already done one with Huawei: Huawei Pura 70 Ultra vs Samsung Galaxy s22 Ultra. Today I'll try to post with the new Samsung.
I thought it would be a lonely walk, but the sun was shining temptingly through the window, so the rest of the company was happy to go with me, including Bombelek - on a bike.
Warunki fotografowania były w sumie średnie, bo byliśmy blisko południa, żadne golden hour, a do tego mimo niby dużego światła, było tak dosyć mlecznie i mdło. No ale oba aparaty warunki miały tak samo średnie, więc można to śmiało porównywać.
Nad Rozlewisko i tak poszłam sama, bo Bomblihnio w tym czasie porwał Tatusia na boisko, gdzie można sobie wspaniale kręcić kółka rowerem.
The conditions for taking photos were average, because we were close to noon, no golden hour, and despite the supposedly bright light, it was quite milky and bland. But both cameras had the same average conditions, so you can safely compare them. I went to Rozlewisko by myself anyway, because Bomblihnio had taken Dad to the playground at that time, where you can do great laps on your bike.
Jak to wyglądało z perspektywy Starego, wrzucał on już do swojego raportu :D ja mam sielankowe zdjęcie dziecka na rowerze, a Tatuś fotografował awantury i dramaty. Było ich wczoraj trochę. Jak tak to będzie wyglądało, to oj, nie będzie wypraw do przedszkolka rowerem, bo ja na takie powroty sama z wózkiem się nie piszę ;)
How it looked from the Old Man's perspective, he already put it in his report :D I have an idyllic photo of a child on a bike, and Daddy took pictures of the rows and dramas. There were quite a few of them yesterday. If it looks like this, then oh, there will be no bike rides to kindergarten, because I don't sign up for such rides with a stroller ;)
