To jest niezwykle ciekawe, ale jest w moim przekonaniu jeden problem z pozbyciem się własności - dbanie o rzeczy. Czy aby na pewno w sposób masowy będziemy dbać o te współdzielone samochody? Ja wiem, że mając udziały w całym systemie powinno nam na tym zależeć, ale nie jestem optymistą, co do masowości takiego rozwiązania. Inna sprawa, że pewnie będziemy do niego zmuszeni, bo istotnie przestrzeni i zasobów wreszcie braknie.
You are viewing a single comment's thread from:
Pewnie to zajmie pokolenie, albo i dwa, ale z czasem ludzie się nauczą. Tym bardziej, że chodzi o troskę o swoje. Dotychczasowo implementowane systemy skutecznie nas oduczyły posługiwania się pojęciem własności wspólnej.
Ale ostatecznie to i tak chyba zjawisko marginalne, możliwe do opanowania chyba nawet na etapie projektu
Nie tyle oduczyły, co wykrzywiły jej rozumienie - wspólne = niczyje.