Centralizacja równa się 2 rzeczy:
- utylitaryzm czyli pogląd w którym możemy sobie np okaleczać inne jednostki tak jak teraz szczepionkami w przekonaniu o tym że np zniszczenie zdrowia nowo narodzonym dzieciom dla "ratowania" dziadków to coś "szlachetnego"
- koncentracja kapitału niezależnych podmiotów w celu użycia ich do wojny wszelakiej czyli na podłożu ekonomicznym, hybrydowym, a także konwencjonalnym
Czy po za jednoczeniem się przeciwko wspólnemu wrogowi centralizacja ma jakieś zalety? moim zdaniem nie. Biorąc pod uwagę to że zasadniczo centralizacja kreuje również samych wrogów to bez niej nie było by zasadniczo najczęściej potrzeby bronienia się przed nimi. 2 wojna światowa bez scentralizowania Niemiec by nie wybuchła. chiny bez scentralizowania gospodarki, nie były by zagrożeniem i nie powodowały by napięć...
Zasadniczo zastanów się nad chociażby tym co teraz sie dzieje. Środowiska normalnych ludzi tez były zdecentralizowane i czuja potrzebę centralizacji i "jednoczenia się" tylko z powodu zagrożenia wynikającego ze strony scentralizowanych podmiotów jakimi są korporacje.
Nie wydaje mi się aby centralizacja była w ogóle czymś normalnym dla człowieka. Jest raczej domeną szaleńców pokroju Hitlera, Stalina, Mao, Busha, Bila Gatesa i całej tej śmietanki psycholi na przestrzeni dziejów. Zdrowi ludzie nie są kolektywem tylko indywidualnymi jednostkami a kolektywistyczne skłonności to ich pięta achillesowa od lat wykorzystywana do złych celów przez wszelkiej maści zwyroli.
Dobrym przykładem nam bliskim jest koncentracja "cenzorów" na Hive która doprowadziła do powstania Hivkwizycji takiej jak hivewathers a ta zwiastuje upadek wolności słowa i wszystkiego tego w czym hive miał być lepszy.
No właśnie przykład I RP, wg niektórych, pokazuje że w pewnych warunkach centralizacja jest potrzebna. Choćby dlatego że inni to zrobili i są agresywni. Wydaje mi się, tak jak pisałem, że jest inaczej i w każdych warunkach, jeśli społeczeństwo jest zdrowe, zdecentralizowane Państwo jest w stanie być zwycięskie, co choćby pokazuje właśnie ta nasza I RP, która pokonała niejednokrotnie Imperium Osmańskie, Imperium Moskiewskie, oraz Szwecje, a były to Państwa bardziej niż my scentralizowane.
tyle że właśnie zobacz ze to ta cecha która wychwalamy w polakach ze są tacy nieugięci i niebezpieczni w bojach oraz upierdliwi nawet po podboju, to własnie ta domena osób zindywidualizowanych które nie potrzebują jakiegos odgórnego przywództwa zeby wiedzieć co trza robic.