Hipokryzja, głupota czy kontrolowana opozycja?
Spółka Niezależne Polskie Media złożyła wniosek o dotację do Funduszu Patriotycznego na "Dofinansowanie zakupu nieruchomości na siedzibę i studio patriotycznej platformy streamingowej". Za tą spółką kryje się m.in. telewizja wRealu24, w której możemy usłyszeć wolnościowe hasła, krytykę socjalizmu i rządu. Czy można być niezależnym dziennkarzem biorąc państwowe dotacje? Niech każdy sobie sam odpowie. Dotacja co prawda nie została przyznana, ale sam pomysł złożenia taiego wniosku jest co najmniej głupi. Dodajmy, że oprócz państwowych pieniędzy M.Rola od długich miesięcy zbiera pieniądze od widzów na "polskiego YouTuba", który podobno już niedługo ma powstać i ma być konkurencją dla zachodniego odpowiednika. Czy projekt powstanie czy skończy jak Albicla?
To nie jedyny "wolnościowiec", który nie widzi nic złego w sięganiu po pieniądze podatników. Jest ich cała masa. Po hajs zgłosił się również T.Sommer z "Najwyższego Czasu". Redaktor wielokrotnie mówił jak to branie państwowyh pieniędzy jest złe, ale zawnioskował o dotację na film "Jedwabne – historia prawdziwa". Sprawa bardzo ważna, ale czy powinna być finansowana w taki sposób? T.Sommer również założył zbiórkę, ale zebrał podczas niej tylko 61000 zł z zakładanych 100000 zł.
O państwowe pieniądze - co ja piszę - o pieniądze podatników zabiegało również (i je otrzymało) Forum Stowarzyszenia Koliber, które "stawia sobie za cel: wspieranie ochrony własności, rządów prawa, wolności gospodarczej, odpowiedzialności za własny los oraz silnego i bezpiecznego państwa." Powiedzcie mi jak to jest brać pieniądze od ludzi, którzy robią wszystko na odwrót? Nie ma tu jakiegoś dysonansu?
Pieniądze szerokim strumieniem płyną również do Stowarzyszenia R.Bąkiewicza. Czy bez nich zrobnienie przemarszu ulicami Waszawy byłoby niemożliwe?
O Fundacjcach T.Rydzyka i innych religijnych organizacjach nie chce mi się już pisać, bo tam wiadomo o co chodzi.
Jak nie wpaść do szamba?
O przyznaniu dotacji decydowali ekperci (hahahaahah!) czyli polityczni aparatczycy, którzy mieli sprawdzić czy trafią one do odpowiednich ludzi. Przy okazji można wynegocjować warunki i przedstawić oczekiwania czego wymagają wzamian. Telewizja wRealu24 najwyraźniej trochę za mocno pojechała po bandzie, ale jak się uspokoją to może za rok sytuacja się zmieni.
Dotacje przyznane z Funduszu Patriotycznego czy Narodowego Instytutu Wolności ładnie brzmią. Cele mogą być ważne i pożyteczne. Problem w tym, że to pułapka, bo jak raz sięgniesz po pieniądze podatników to wpadniesz do szamba, z którego ciężko się wydostać. Dlatego pierwsze pieniądze przekazywane są pod patriotycznym pretekstem. Później przychodzi jednak rachunek i np. R.Bąkiewicz z ekipą musi przyjechać pokazać się przy granicy jak Lewactwo urządza tam szopkę. Czy biorąc pieniądze od rządu - tfu podatników - można o sobie mówić niezależny? Czy nie wpływają one na to co mówisz? Czy będziesz krytykował rękę, która Cię karmi? Czy te wszystkie "niezależne" organizacje, które biorą dotacje nie stają się kontrolowaną opozycją, która dostaje co prawda zielone światło na krytykę, ale tylko w nieistotnych sprawach. W tych najważniejszych muszą już być zgodni z reżimem, bo inaczej zostaną odcięci od pieniędzy.
Korzystałem z:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/narodowcy-z-telewizji-wrealu24pl-chca-wlasnego-youtubea/c60fbxe
https://oko.press/images/2021/06/Fundusz-Patriotyczny-lista_rezerwowa-priorytet-2-sa-tez-dotacje.pdf
https://pl.wikipedia.org/wiki/KoLiber
https://niw.gov.pl/nasze-programy/proo/edycja-2021/priorytet-1a/